Helsińska Fundacja Praw Człowieka przedstawiła opinie prawne dotyczące przygotowanych przez Zespół Ekspertów Prawnych Fundacji Batorego projektów ustaw regulujących pracę Trybunału Konstytucyjnego. HFPC pozytywnie oceniła projekt ustawy o Trybunale, zgłaszając jednak zastrzeżenia do części przyjętych w nich rozwiązań. Wskazała również na wątpliwości dotyczące sposobu odniesienia się ustawodawcy do zagadnienia nieprawidłowego składu Trybunału Konstytucyjnego.
Projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym znacząco reorganizuje proces powoływania sędziów Trybunału, przyznając prawo do zgłaszania kandydatów na sędziów Trybunału m.in. organom samorządów prawniczych. Jednocześnie wprowadza wymóg organizacji wysłuchania publicznego zgłoszonych kandydatów, co realizuje postulat od dawna zgłaszany przez organizacje społeczne.
Zastrzeżenie HFPC wzbudziła jednak kompetencja Marszałka Sejmu do władczego rozstrzygania w przedmiocie tego, którzy ze zgłaszanych kandydatów legitymują się wyróżniającą wiedzą prawniczą. „Zwracamy uwagę, że rozwiązanie to stanowić będzie ingerencje w prawo jednostki do dostępu do służby publicznej. W efekcie osobie dotkniętej negatywną decyzją Marszałka Sejmu powinno przysługiwać prawo do jej sądowej kontroli. W zastępstwie zaproponowaliśmy rozwiązania powołujące do życia ciało eksperckie, jedynie opiniujące zgłoszonych kandydatów pod kątem posiadania należytych kwalifikacji” – wskazuje adw. Marcin Wolny, prawnik HFPC.
HFPC zwróciła uwagę również na konieczność zmian w zakresie zasad przydzielania spraw sędziom Trybunału Konstytucyjnego. Projekt przyznaje w tym zakresie kompetencje Zgromadzeniu Ogólnemu Sędziów TK, które decydować o tym będzie większością 2/3 głosów. HFPC zwróciła uwagę, że rozwiązanie to, poprzez wprowadzenie większości kwalifikowanej, budzi wątpliwości natury konstytucyjnej, a dodatkowo może służyć do blokowania pracy Trybunału Konstytucyjnego przez część sędziów.
Fundacja opowiedziała się także za poszerzeniem mandatu Rzecznika Praw Dziecka do udziału w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym. „W naszej ocenie taki udział powinien być możliwy w każdej sprawie, w której wymaga tego ochrona praw dziecka, a nie tylko w sprawach zainicjowanych przez Rzecznika Praw Obywatelskich” – podkreśla Marcin Wolny.
HFPC zaakcentowała także potrzebę uregulowania w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym procedury zgłaszania przez organizacje społeczne opinii amicus curiae (przyjaciela sądu). Podkreśliła przy tym, że proces zgłaszania takich opinii powinien być inicjowany przez organizacje społeczne, a nie sam Trybunał Konstytucyjny, jak było w obecnym stanie prawnym.
Zastrzeżenia HFPC wzbudziły rozwiązania odnoszące się do wydawania przez Trybunał Konstytucyjny postanowień tymczasowych. Fundacja zwróciła uwagę na to, że postanowienia tymczasowe oddziałują mocno na sytuacje stron postępowań sądowych poprzedzających wniesienie skargi konstytucyjnej, innych niż skarżący. Mimo to strony te nie mają jakiejkolwiek możliwości oddziaływania na Trybunał Konstytucyjny. Nie są wysłuchiwane i nie mają możliwości zażalenia postanowienia tymczasowego Trybunału. Jednocześnie postanowienia takie, mimo ich tymczasowego charakteru, mogą trwale rzutować na realizacje praw stron. „Przykładem takiej sprawy może być publicznie dyskutowana sprawa dziewczynki urodzonej w polsko-belgijskim związku. Mimo wydania prawomocnych orzeczeń w tej sprawie korzystnych dla ojca dziecka, dziewczynka wciąż przebywa pod opieką babci na podstawie postanowienia tymczasowego wydanego przez Trybunał Konstytucyjny. To oczywiste naruszenie prawa do sądu ojca dziecka” – zwraca uwagę Marcin Wolny.
Więcej zastrzeżeń HFPC wzbudziły proponowane przez projektodawców przepisy wprowadzające. Zakładają one uznanie wszystkich wyroków, wydanych przez Trybunał Konstytucyjny z udziałem osób wybranych na miejsca już zajęte, za nieważne i niewywołujące skutków prawnych. Rozwiązanie to, zdaniem HFPC, budzi wątpliwości pod kątem zgodności z przepisami Konstytucji odnoszącymi się do ostatecznego charakteru orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Fundacja zwróciła uwagę, że na gruncie obowiązującego stanu prawnego Sejm nie ma już kompetencji do odrzucania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Stąd wszelkie uregulowania przyznające Sejmowi prawo do wypowiadania się w przedmiocie mocy obowiązującej orzeczeń TK, należy uznać za naruszające konstytucyjną zasadę trójpodziału władzy oraz niezależności sądów i trybunałów.
Co więcej, w swoim niedawnym raporcie Fundacja zwróciła uwagę na znaczne zróżnicowanie orzeczeń Trybunału wydanych w nieprawidłowym składzie i konieczność takiego uregulowania ich statusu, które zagwarantowałoby ochronę praw osób działających w zaufaniu do nich. Obecnie przedstawiony projekt nie zawiera rozwiązań osłonowych, które w dostateczny sposób chroniłyby jednostki układające swoje sprawy zgodnie ze stanem prawnym ukształtowanym przez orzeczenia Trybunału. Grupa takich spraw jest pokaźna i dotyczy m.in. kwestii podatkowych oraz emerytalnych.
Jednocześnie, HFPC nie zanegowała w całości możliwości wzruszenia orzeczeń TK. W tym kontekście zwróciła uwagę na konieczność dokonania wykładni przepisów Konstytucji odnoszących się do ostateczności orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego z uwzględnieniem innych regulacji konstytucyjnych, w tym zasady legalizmu, zasady poszanowania prawa międzynarodowego, czy regulacji odnoszących się do ukształtowania Trybunału Konstytucyjnego. Pominięcie tych regulacji musiałoby skutkować wymogiem poszanowania również tych orzeczeń Trybunału, które zostały wydane w wyniku przestępstwa albo siłowego usunięcia sędziów Trybunału i zastąpienia ich nowymi sędziami. W efekcie Konstytucja pozostawałaby bezsilna na przykłady naruszania jej postanowień.
Zdaniem HFPC, kompetencje w zakresie odniesienia się do kwestii nieprawidłowego składu Trybunału Konstytucyjnego ma sam Trybunał Konstytucyjny rozpoznający sprawy zbliżone do tych, które były wcześniej przedmiotem orzeczenia wydane przez TK z udziałem dublerów. Zdaniem HFPC, taki model odniesienia się do problemu nieprawidłowego obsady Trybunału Konstytucyjnego stworzyłby odpowiedź na problem nienależytej obsady TK. Jednocześnie szanowałby konstytucyjną tożsamość samego Trybunału, pozostawiając mu w tym zakresie ostatnie słowo. Rozwiązanie takie dawałoby Trybunałowi możliwość odniesienia się do problemów związanych z funkcjonowaniem Trybunału w latach 2017-2024 i decydowania o skali odpowiedzi na te problemy. Jego dodatkową zaletą byłoby to, że nie ograniczałoby ono problemu nieprawidłowo ukształtowanych składów Trybunału Konstytucyjnego jedynie do kwestii udziału osób powołanych na miejsca już zajęte, ale pozwalało także na odniesienie się do nieprawidłowego sposobu kształtowania składów Trybunału przez Prezes TK.
Ponadto, Fundacja krytycznie odniosła się do regulacji projektu pozwalających na ustawowe wygaszenie stosunku pracy z pracownikami Kancelarii Trybunału. „Wskazaliśmy, że rozwiązania te pozwalają na arbitralne zakończenie stosunku pracy z wybranymi osobami, bez zapewnienia należytej ochrony osobom szczególnie chronionym, np. kobietom ciężarnym. Sam fakt, że podobną metodę zastosowało Prawo i Sprawiedliwości przy poprzednich zmianach ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, nie stanowi dostatecznego uzasadnienia dla wprowadzanych zmian” – podkreśla Marcin Wolny.