18 lipca obchodzony jest Dzień Praw Więźniów, określany również jako Dzień Nelsona Mandeli (przypada on w dzień jego urodzin). Więźniowie to specyficzna grupa, za którą państwo ponosi odpowiedzialność w szczególny sposób: odpowiada za przestrzeganie przysługujących im praw człowieka oraz ich bezpieczeństwo. Tymczasem niektóre populistyczne narracje wydają się odbierać osobom pozbawionym wolności nie tylko godność, ale też prawo do traktowania zgodnie z odpowiednimi standardami prawnoczłowieczymi. Dzisiaj przyglądamy się kilku sprawom podjętym w ostatnich latach przez HFPC, dotyczącym przestrzegania praw człowieka w zakładach karnych czy aresztach.
Bicie, obrażanie, zastraszanie – w polskich więzieniach dochodzi do tortur i nieludzkiego traktowania
W styczniu 2023 r. Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur opublikował szokujący raport z wizytacji Zakładu Karnego w Barczewie. Wynika z niego, że w jednostce dochodziło do stosowania tortur wobec więźniów. Jak wskazano w raporcie, w jednostce „[o]sadzeni są wyciągani z celi, doprowadzani do pomieszczeń niemonitorowanych, gdzie następnie są bici, obrażani, zastraszani, podduszani, a nawet podtapiani (tzw. waterboarding)”. Tymczasem art. 40 polskiej Konstytucji wprost mówi, że “nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu”.
Po publikacji raportu HFPC skierowała wystąpienie do Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej i Prokuratury Rejonowej. Wkrótce później KMPT opublikowało kolejny raport z wizytacji więzienia w Barczewie. Sytuacja nadal była wysoce niepokojąca, więc po uzyskaniu odpowiedzi na pierwsze wystąpienie od Służby Więziennej i publikacji kolejnego raportu KMPT skierowaliśmy interwencję do Dyrektora Generalnego SW. HFPC nadal monitoruje sprawę: zwróciliśmy się o udostępnienie kopii raportów z kontroli, byliśmy obecni na posiedzeniach senackiej i sejmowej komisji poświęconej sytuacji w Barczewie.
W kwietniu 2022 r. do Fundacji zwrócił się obrońca, twierdząc, że funkcjonariusze Służby Więziennej w areszcie śledczym stosowali przemoc wobec jego klienta, cudzoziemca: miał być on cały posiniaczony, mieć krwawiącą ranę na nodze. Cała sytuacja miała nasilić objawy PTSD. HFPC interweniowała u dyrektora zakładu, przypominając, że każde pojawienie się zarzutu maltretowania zobowiązuje władze krajowe do przeprowadzenia śledztwa mającego na celu ustalenie faktów i ukaranie ewentualnych sprawców. Niestety, zastępca kierownika tej jednostki odpowiedział, że przeprowadzone postępowanie nie dało podstaw, aby stwierdzić nieprawidłowości w zachowaniu funkcjonariuszy.
6 minut na prysznic dla więźnia ze stwardnieniem rozsianym
Osoby pozbawione wolności są szczególnie zależne od państwa, gdy chodzi o zapewnienie prawa do ochrony zdrowia, które zapewnia art. 68 ust. 1 Konstytucji. Niestety zdarzają się przypadki, gdy składane przez więźniów prośby o opiekę medyczną czy pomoc w zadbaniu o higienę są ignorowane.
Latem 2022 roku do Fundacji zgłosił się obrońca skazanego cierpiącego na stwardnienie rozsiane, który w ciągu pierwszych kilku tygodni w więzieniu nie miał możliwości zadbania o higienę, ponieważ osadzonym wyznaczono jedynie 6 minut na wzięcie prysznica. W przypadku osoby chorującej na stwardnienie rozsiane ten czas w najlepszym wypadku wystarczył tylko na rozebranie się. Mężczyźnie nie wydano również wózka, chociaż wysoki próg wejściowy w jego celi uniemożliwiał mu samodzielne opuszczanie pomieszczenia. Fundacja złożyła w tej sprawie opinię w świetle art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, stanowiącego o zakazie tortur i nieludzkiego lub poniżającego traktowania. W swoim piśmie powołaliśmy się na wyrok ETPC w sprawie Kudła przeciwko Polsce, zgodnie z którym na państwie ciąży obowiązek „aby – biorąc pod uwagę praktyczne wymagania pozbawienia wolności – zdrowie i samopoczucie [więźnia – przyp. HFPC] były chronione w sposób adekwatny, m.in. przez zapewnienie wymaganej opieki medycznej”. Wniosek obrońców o udzielenie przerwy w karze został w tej sprawie uwzględniony przez sąd.
Kilka miesięcy później, w grudniu 2022 r., skontaktował się z Fundacją obrońca skazanego chorującego na wielonaczyniową chorobę wieńcową, u którego dwukrotnie wystąpił już zawał serca. Obrońca złożył wniosek o odroczenie wykonania kary wraz z załączonymi trzema opiniami specjalistów z zakresu kardiologii, którzy zgodnie uznali skazanego za niezdolnego do odbywania kary. Fundacja złożyła w sprawie opinię dotyczącą gwarancji wynikających z art. 2 (prawo do życia) i art. 3 EKPC (zakaz tortur, nieludzkiego lub poniżającego traktowania). Zwróciła uwagę, że zgodnie z orzecznictwem ETPC (wyrok w sprawie Nevmerzhitsky przeciwko Ukrainie), w procesie decyzyjnym, dotyczącym postępowania z chorym skazanym należy brać pod uwagę opinie lekarzy zewnętrznych. Przywołano tu wyrok w sprawie Dzieciak przeciwko Polsce, w którym Trybunał stwierdził naruszenie prawa do życia poprzez przetrzymywanie osoby po zawale serca w jednostce penitencjarnej bez oddziału szpitalnego, pomimo wyraźnych przeciwwskazań zgłaszanych przez lekarzy, co doprowadziło do śmierci więźnia. Niestety sąd nie podzielił argumentacji HFPC i nie uwzględnił wniosku o odroczenie kary tego mężczyzny.
Ciasne cele, przeludnienie
Europejskie Reguły Więzienne zakładają, że “pomieszczenia dla więźniów, a w szczególności sypialnie respektują ludzką godność i na ile to możliwe prywatność oraz spełniają wymogi zdrowotne i higieniczne, przy czym właściwą uwagę przykłada się do ich warunków klimatycznych oraz w szczególności objętości, rozsądnej powierzchni, ogrzewania i wentylacji.”
Zgodnie ze standardami wyznaczonymi przez CPT (Europejskiego Komitetu do Spraw Zapobiegania Torturom) na jednego więźnia powinno przypadać nie mniej niż 4 m2 w celach wieloosobowych i przynajmniej 6 m2 w celach jednoosobowych. Odległość pomiędzy ścianami celi powinna wynosić minimalnie 2 m, natomiast między podłogą a sufitem 2,5 m. Jak wynika z raportu Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur przy Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich (przeprowadzającego regularne wizytacje więzień), cele spełniające powyższe wymogi wciąż stanowią w Polsce wyjątek, a zbyt mała powierzchnia cel mieszkalnych to systemowy problem polskiego więziennictwa.
Życie rodzinne to prawo, ale też ważny element resocjalizacji więźniów
17 września 2022 r. weszła w życie część przepisów nowelizacji Kodeksu karnego wykonawczego, która wprowadziła istotne ograniczenia w możliwości utrzymywania kontaktu przez osoby pozbawione wolności ze światem zewnętrznym.
Zgodnie z art. 105b KKW osoba odbywająca karę pozbawienia wolności ma prawo korzystać z więziennego aparatu telefonicznego co najmniej raz w tygodniu. Choć w uzasadnieniu nowelizacji projektu wskazywano, że określenie “co najmniej” ma charakter gwarancyjny, czyli zapewniający więźniom korzystanie z ich prawa, w praktyce spowodowało to znaczące ograniczenie – w wielu jednostkach interpretowane jest to zawężająco i przebywający w nich więźniowie mogą kontaktować się z bliskimi telefonicznie jedynie raz w tygodniu, z reguły do 10 minut. W niektórych jednostkach kontakt został nawet ograniczony do konkretnych dni tygodnia. Sytuacja ta wzbudziła w więźniach daleko idącą frustrację, a także stawia pod znakiem zapytania przysługujące im zgodnie z art. 47 Konstytucji prawo do ochrony życia rodzinnego: Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.
Jeszcze dalej idące ograniczenia wprowadzone zostały w odniesieniu do osób tymczasowo aresztowanych. Po wejściu w życie nowelizacji mogą one porozumiewać się z osobami innymi niż obrońca jedynie „w szczególnie uzasadnionych wypadkach, zwłaszcza, gdy bezpośredni kontakt jest niemożliwy lub szczególnie utrudniony, lub gdy wynika to z nagłej sytuacji życiowej”, po (co do zasady) każdorazowym uzyskaniu zgody organu, do którego dyspozycji pozostaje, wydanej w formie zarządzenia. Jeżeli „szczególnie uzasadniony przypadek” nie zachodzi lub istnieje uzasadniona obawa, że kontakt telefoniczny zostanie wykorzystany w celu utrudniania postępowania karnego lub do popełnienia przestępstwa, organ wydaje zarządzenie o odmowie wyrażenia zgody albo jej cofnięciu.
HFPC niejednokrotnie interweniowała w sprawach długotrwałego odmawiania wyrażenia zgody na kontakt telefoniczny tymczasowo aresztowanych, również przed wejściem w życie nowelizacji. Wiosną 2022 r. interweniowaliśmy w sprawie mężczyzny, któremu prokuratura odmawiała zgody na kontakt telefoniczny i korespondencyjny z bliskimi ze względu na posługiwanie się przez nich językiem obcym. Po interwencji HFPC mężczyźnie pozwolono w końcu na wysyłanie listów do rodziny.
Jesienią Fundacja interweniowała w sprawie kobiety, której przez prawie 9 miesięcy nie wyrażono zgody na widzenia i kontakt telefoniczny z najbliższą rodziną. W krótkich uzasadnieniach prokuratura powoływała się na hipotetyczną możliwość uzyskania kontaktu z nieprzesłuchanymi świadkami i osobami, których rola w śledztwie nie została jeszcze ustalona – również, gdy odmawiano nadzorowanych przez Służbę Więzienną widzeń z rodzicami czy dziećmi naszej Klientki.
Więźniowie mają prawo do... obrony
Chociaż wydawałoby się to kwestią absolutnie podstawową, w praktyce prawo więźniów do obrony i do kontaktu z obrońcą nie zawsze jest respektowane. Art. 6 ust. 3 lit. C Europejskiej Konwencji Praw Człowieka gwarantuje, że: Każdy oskarżony o popełnienie czynu zagrożonego karą ma co najmniej prawo do (…) bronienia się osobiście lub przez ustanowionego przez siebie obrońcę, a jeśli nie ma wystarczających środków na pokrycie kosztów obrony - do bezpłatnego korzystania z pomocy obrońcy wyznaczonego z urzędu, gdy wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości (…).
Wraz z przepisami ograniczającymi prawo do kontaktu telefonicznego z bliskimi, w życie weszło ograniczenie prawa więźniów do kontaktu z obrońcą. Opiera się ono na podobnej konstrukcji – pod pozorem zagwarantowania kontaktu “co najmniej raz w tygodniu” w wielu jednostkach penitencjarnych dostępność telefonu do pełnomocnika została ograniczona.
Już w opinii do projektu ustawy Fundacja zwracała uwagę, że “[e]fektem takiej zmiany będzie ograniczenie liczby kontaktów i uzależnienie możliwości każdego dodatkowego kontaktu z obrońcą od dobrej woli administracji penitencjarnej. Zdaniem HFPC, tego rodzaju modyfikacja nie koresponduje z rolą prawa do obrony, a także znaczeniem bezpośredniego kontaktu na linii klient – obrońca. W istotny sposób utrudni ona prawo do efektywnej obrony, zwłaszcza w postępowaniach o skomplikowanym, wielowątkowym charakterze, a także w tych sytuacjach, w których osadzony występuje w wielu równolegle toczących się postępowaniach”.
We wrześniu 2022 r. do HFPC zwrócił się mężczyzna, który był reprezentowany przez wielu obrońców w kilkudziesięciu postępowaniach karnych w całym kraju. Skazany został po wznowieniu postępowań uniewinniony od części czynów, za które wcześniej zapadły wyroki skazujące. Mężczyzna składał kolejne wnioski o wznowienie, ponieważ wszystkie wyroki przeciwko niemu zostały wydane w oparciu o analogiczny stan faktyczny. Jednak na skutek opisywanej nowelizacji ograniczono mu możliwość korzystania z telefonu i mógł wykonywać wyłącznie jedno połączenie do obrońcy tygodniowo, co właściwie uniemożliwiało konsultację linii obrony w tak wielu sprawach. Fundacja złożyła opinię popierającą wniosek skazanego o przerwę w karze, aby mógł skutecznie dochodzić swoich praw. Przywołała w niej wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Öcalan przeciwko Turcji, zgodnie z którym możliwość kontaktowania się przez więźnia ze swoim obrońcą wyłącznie dwie godziny w tygodniu, była niezgodna z art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka stanowiącym o prawie do rzetelnego procesu, w tym prawie do obrony. Sąd zgodził się z oceną Fundacji i udzielił mężczyźnie przerwy w odbywaniu kary.
Więźniowe mają prawo się skarżyć
Na mocy nowelizacji Kodeksu karnego wykonawczego z 17 września 2022 r., wprowadzono art. 6 § 3 pkt. 4 k.k.w., stanowiący, że wniosek, skarga lub prośba więźnia mogą pozostać nierozpoznane przez organ, jeżeli są oczywiście bezzasadne. Tym samym aktem prawnym dodano również art. 6 § 4, który dodatkowo ogranicza skuteczność systemu skargowego poprzez uzależnienie rozpoznania skargi od zachowania 7-dniowego terminu.
Już na etapie prac legislacyjnych nad projektem nowelizacji HFPC zgłaszała zastrzeżenie, co do takiego unormowania kwestii skarg ze względu na znaczną pojemność treściową pojęcia „oczywiście bezzasadna”, budzącą obawy czy przesłanka ta nie będzie wykorzystywana do nierozpoznawania spraw szczególnie drażliwych dla administracji więziennej.
"Wracaj do siebie” - czy polskie prawo chroni w odpowiedni sposób więźniów narażonych na dyskryminację?
Art. 32 ust. 2 Konstytucji zapewnia wszystkim ochronę przed dyskryminacją: Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Jak wygląda sytuacja osób pozbawionych wolności, które należą do grup szczególnie narażonych na nierówne traktowanie?
Jedną z grup szczególnie narażonych na niewłaściwe traktowanie w miejscach pozbawienia wolności są osoby LGBTQ+, w tym w szczególności osoby transpłciowe. Konieczność zapewnienia dostępności tranzycji (we wszystkich aspektach) i dedykowanej opieki zdrowotnej, zagwarantowanie bezpieczeństwa transpłciowym więźniom i ochrona ich przed przemocą i nadużyciami, poszanowanie godności i tożsamości oraz prawa do ochrony życia prywatnego i rodzinnego to główne obszary, które powinny być dostrzeżone przez jednostki penitencjarne.
Wiosną 2022 r. Fundacja skierowała wystąpienie do Dyrektora Generalnego Służby Więziennej, w którym przypomnieliśmy międzynarodowe standardy i wytyczne w tym zakresie. Kilka miesięcy wcześniej wysłaliśmy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka opinię przyjaciela sądu, w której podkreślaliśmy konieczność zapewnienia dostępności medycznej tranzycji oraz adekwatnej opieki zdrowotnej transpłciowym osobom pozbawionym wolności (sprawa W.W. przeciwko Polsce). O sytuacji transpłciowych więźniów mówiliśmy również na komisjach poświęconych Zakładowi Karnemu w Barczewie.
Do Fundacji zwrócił się tymczasowo aresztowany cudzoziemiec, który zgłosił, że lekarka pracującą w zakładzie karnym niechętnie udzielała mu pomocy medycznej i kierowała pod jego adresem rasistowskie komentarze. W czasie konsultacji miała w obraźliwy sposób odnosić się do koloru skóry oraz pochodzenia więźnia poprzez takie zwroty jak: „umyj się” czy „wracaj do siebie”. Fundacja interweniowała w tej sprawie u dyrektora jednostki, który w odpowiedzi poinformował nas o zorganizowaniu cyklu szkoleń dotyczących postaw antydyskryminacyjnych wśród funkcjonariuszy Służby Więziennej oraz osób pozbawionych wolności.