Tortury w zakładzie karnym w Barczewie. HFPC interweniuje 

30.01.2023
Tortury w zakładzie karnym w Barczewie. HFPC interweniuje
  • Jak wynika z raportu z wizytacji Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur w Zakładzie Karnym w Barczewie, w jednostce dochodziło do stosowania tortur wobec więźniów.
  • Funkcjonariusze zabierali więźniów do niemonitorowanych pomieszczeń, gdzie mieli ich bić, obrażać i zastraszać. Dochodziło do podtapiania (tzw. waterboarding), a w niektórych przypadkach więźniom zakładano na głowy czarny worek lub mokry ręcznik.
  • W pismach do prokuratury i okręgowego inspektoratu Służby Więziennej Fundacja podkreśliła znaczenie zakazu tortur, nieludzkiego lub poniżającego traktowania i zwróciła uwagę na obowiązek przeprowadzenia rzetelnego postępowania w razie wystąpienia jego naruszeń.

W październiku 2022 r. delegacja działającego w ramach Biura Rzecznika Praw Obywatelskich Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur przeprowadziła niezapowiedzianą wizytację w Zakładzie Karnym w Barczewie. W styczniu opublikowany został raport z wizytacji. Wynika z niego, że w jednostce „dochodzi do aktów przemocy ze strony niektórych funkcjonariuszy względem osadzonych, w tym do tortur, nieludzkiego i poniżającego traktowania. Osadzeni są wyciągani z celi, doprowadzani do pomieszczeń niemonitorowanych, gdzie następnie są bici, obrażani, zastraszani, podduszani, a nawet podtapiani (tzw. waterboarding). W niektórych przypadkach funkcjonariusze zakładają więźniom na głowę czarny worek lub mokry ręcznik”.

Opisano w nim również ostry reżim panujący w więzieniu, utrzymywany zdaniem KMPT w sposób nieformalny. Więźniowie mieli być zastraszani przez funkcjonariuszy również w trakcie wizytacji – funkcjonariusze, jak wskazano w raporcie, zabierali ich z celi po rozmowie  pod fałszywym pretekstem wyjścia do ambulatorium. Zamiast jednak do lekarza byli oni jednak prowadzeni do pomieszczenia działu ochrony, gdzie wypytywani mieli być o przebieg rozmowy i udzielone KMPT informacje.

W jednym z opisywanych przez KMPT przypadków u bitego więźnia dojść miało do zatrzymania akcji serca w trakcie stosowania wobec niego przemocy. Kilka dni przed wizytacją u innego więźnia, jak wynika z ustaleń Krajowego Mechanizmu, był stosowany tzw. waterboarding – po doprowadzeniu do niemonitorowanego pomieszczenia mężczyznę sprowadzono siłą do pozycji leżącej, położono mu na twarzy ręcznik i podtapiano, polewając go wodą z miski. Dwa miesiące po wizytacji, w trakcie wizytacji w innej jednostce, KMPT poinformowane zostało o kolejnym przypadku stosowania tortur w Zakładzie Karnym w Barczewie: jeden z więźniów, jak wynika z przedstawionego przez niego opisu, został popchnięty na ścianę i wykręcono mu ręce do tyłu. Wówczas dwóch funkcjonariuszy miało pociągnąć go za nogi, wskutek czego upadł on na ziemię. Funkcjonariusze przeciągnęli go po ziemi, wykręcano mu ręce, trzymano za nogi podniesione do góry, uciskano kolanem kark i bito ręką po głowie. W raporcie odnotowano, że „funkcjonariusze wlali do czarnego worka na śmieci wodę, podnieśli mu głowę i założyli na nią worek, po czym zaczęli mężczyznę podduszać, w efekcie czego stracił przytomność. Po odzyskaniu przezeń świadomości funkcjonariusze położyli mu głowę na boku i zaczęli polewać ją wodą”.

Stosowana wobec osób pozbawionych wolności przemoc w ocenie KMPT miała charakter systemowy. Wskazano, że „funkcjonariusze działu ochrony notorycznie zastraszają osadzonych, stosują represje, przemoc fizyczną i słowną”. Sami więźniowie zwracali uwagę, że w jednostce znajduje się pomieszczenie, „w którym bije się skazanych pod pretekstem wyjść do lekarza”, a funkcjonariusze zastraszają ich grożąc, że zrobią z nimi „to, co dyrektor w Sztumie”.

HFPC: Opisywane w raporcie KMPT działania funkcjonariuszy Służby Więziennej stoją w sprzeczności z zakazem tortur, nieludzkiego i poniżającego traktowania i muszą zostać rzetelnie wyjaśnione.

W reakcji na raport KMPT Fundacja skierowała wystąpienia do Prokuratora Rejonowego Olsztyn-Północ i Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Olsztynie, przesłane również do wiadomości Dyrektora Generalnego Służby Więziennej i dyrektora Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur.

W pismach HFPC podkreśliła absolutny charakter zakazu tortur, powodujący, że nie istnieją okoliczności, które usprawiedliwiałyby uciekanie się do środków wypełniających znamiona tortur i wymagający szczególnie rygorystycznego egzekwowania od państwa. Obowiązywanie zakazu tortur, nieludzkiego lub poniżającego traktowania jest przy tym niezależne od postępowania osoby nim dotkniętej – użycie siły przez państwo dopuszczalne jest jedynie w zakresie ściśle koniecznym. Europejski Trybunał Praw Człowieka w swoim orzecznictwie wskazywał, że zawarte w art. 3 EKPC rozróżnienie na tortury, nieludzkie i poniżające traktowanie wiązało się z zamierzeniem, by „nadać szczególne piętno rozmyślnemu nieludzkiemu traktowaniu powodującemu bardzo poważne i okrutne cierpienie”. Z tego też względu ETPC orzekał w przeszłości, że w sprawach dotyczących tortur postępowania karne nie powinny być umarzane w razie przedawnienia, a amnestie i ułaskawienia nie powinny ich obejmować.

Zgodnie definicją przyjętą w art. 1 ust. 1 Konwencji w sprawie zakazu tortur, tortury to „każde działanie, którym jakiejkolwiek osobie umyślnie zadaje się ostry ból lub cierpienie, fizyczne bądź psychiczne, w określonym celu – m.in. uzyskania od niej informacji lub wyznania, zastraszenia lub wywarcia nacisku na nią lub trzecią osobę albo w jakimkolwiek innym celu wynikającym z wszelkiej formy dyskryminacji, gdy taki ból lub cierpienie powodowane są przez funkcjonariusza państwowego lub inną osobę występującą w charakterze urzędowym lub z ich polecenia albo za wyraźną lub milczącą zgodą”. Waterboarding, a więc podtapianie przez oblewanie wodą nosa i ust osoby obezwładnionej, może być uznawany za akt tortur. Pojawiał się on również w sprawach przeciwko Polsce, dotyczących tzw. tajnych więzień CIA – Al Nashiri przeciwko PolsceHusayn (Abu Zubaydah) przeciwko Polsce. W obu przypadkach waterboarding zaliczany był do tzw. zaawansowanych technik przesłuchań (enhanced interrogation techniques), stanowiących w istocie tortury. Ich stosowanie na terytorium Polski doprowadziło do stwierdzenia przez Europejski Trybunał Praw Człowieka naruszenia art. 3 Konwencji.

Zarówno z art. 3 EKPC, jak i z Konwencji w sprawie zakazu tortur wynika, że władze krajowe nie tylko mają obowiązek powstrzymać się od stosowania tortur, ale i odpowiednio zareagować na doniesienia o takim naruszeniu – każde pojawienie się zarzutu maltretowania zobowiązuje władze krajowe do przeprowadzenia śledztwa mającego na celu ustalenie faktów i ukaranie ewentualnych sprawców. Śledztwo takie, jak wynika z ugruntowanego orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, powinno mieć charakter efektywny i doprowadzić do zidentyfikowania i ukarania osób odpowiedzialnych.