- Tygodnik Zamojski naruszył dobra osobiste lokalnej spółki i zobowiązał wydawnictwo, redaktora naczelnego i autorkę artykułów – Jadwigę Heretę do publikacji przeprosin – uznał w wyroku z dnia 19 maja 2021 r. Sąd Okręgowy. Nakazał także wpłatę 7 tysięcy na cel społeczny. Pozwani wnieśli apelację.
- HFPC przedstawiła opinię przyjaciela sądu w tej sprawie przed sądem II instancji.
- 24 maja Sąd Apelacyjny w Lublinie oddalił apelację pozwanych i przychylił się do rozstrzygnięcia sądu I instancji. W ustnym uzasadnieniu wyroku podkreślił, że w materiałach prasowych zabrakło przedstawienia argumentów spółki.
Kontrowersyjne rozstrzygniecie przetargu na budowę farmy fotowoltaicznej
Tygodnik Zamojski od sierpnia 2018 r. opisywał nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić w zarządzaniu miejską spółką. W materiałach prasowych pojawiły się informacje na temat budzącego kontrowersje rozstrzygnięcia przetargu ogłoszonego przez przedsiębiorstwo na budowę farmy fotowoltaicznej. Zwyciężyła w nim bowiem oferta firmy, która przedstawiła ofertę o 2 mln złotych droższą od konkurencyjnego przedsiębiorstwa z Gdańska.
Tygodnik wskazywał również, że za przygotowanie dokumentacji potrzebnej do ogłoszenia przetargu odpowiedzialna była spółka powiązana rodzinnie z jego zwycięzcą. Po ukazaniu się publikacji rada nadzorcza o nieprawidłowościach zawiadomiła prokuraturę i odstąpiła od umowy z wykonawcą.
20 grudnia 2018 r. Prokuratura Okręgowa wydała postanowienie o wszczęciu śledztwa w tej sprawie i trzech innych przetargów. Rada nadzorcza spółki podjęła decyzję o zawieszeniu prezesa zarządu, a następnie o odwołaniu ze stanowiska. Następnie 16 września 2019 r. spółka złożyła pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko redaktorowi naczelnemu, autorce – J. Herecie – oraz wydawnictwu wraz z wnioskiem o zabezpieczenie powództwa w formie zakazu publikacji i nakazu usunięcia już opublikowanych tekstów do czasu zakończenia procesu. Rozpatrując wniosek o zabezpieczenie, w postanowieniu z dnia 4 listopada 2019 r. sąd zakazał pozwanym publikacji na temat spółki i nakazał usunięcie materiałów prasowych zamieszczonych na stronach internetowych na okres 11 miesięcy.
Wobec orzeczenia zaprotestowali wydawcy serwisów lokalnych, publikując artykuły Tygodnika Zamojskiego. Po rozpoznaniu zażalenia gazety, sąd podjął decyzję o zmianie postanowienia i oddalił wniosek o zabezpieczenie.
W wyroku z dnia 19 maja 2021 r. uznał, że Tygodnik Zamojski, publikując artykuły dotyczące miejskiej spółki, naruszył jej dobra osobiste. Pozwani 22 czerwca odwołali się od wyroku, wskazując m.in., że Sąd I instancji nie uwzględnił publicznego charakteru spółki oraz błędnie dokonał analizy materiału dowodowego. Zarzuty dotyczy również braku legitymacji po stronie powodowej. W apelacji podkreślono, że krytyczne komentarze odnosiły się wyłącznie do osób zarządzających przedsiębiorstwem, w związku z czym nie mogły naruszać dóbr osobistych spółki.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego zabrakło argumentów opisywanej spółki
Sąd II instancji zgodził się z rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego, podkreślając, że dziennikarz nie spełnił wymogów stawianych w art. 12 prawa prasowego. Zgodnie z wyrokiem materiał prasowy powinien uwzględniać wyjaśnienie miejskiej spółki dotyczące wyboru droższej oferty z Gdańska. W związku z tym, w ocenie sądu, publikacja oświadczenia przepraszającego spółkę jest uzasadniona. Odnosząc się do zarzutu strony pozwanej dotyczącego braku legitymacji materialnej przedsiębiorstwa, sąd wskazał, że zgodnie z orzecznictwem ma prawo wystąpić z roszczeniem o ochronę dóbr osobistych. Renoma spółki jest ważna w kontaktach biznesowych i niezbędna dla realizacji celów wynikających z zakresu jej działalności gospodarczej. Jak podkreślono w uzasadnieniu, sąd I instancji wskazał sformułowania, które w sposób nieobiektywny zarzucały spółce nieprawidłowości w funkcjonowaniu, wyrok jest zatem prawidłowy w kontekście ustalonego stanu faktycznego oraz przepisów stanowiących podstawę rozstrzygnięcia.
Nadmiernie rygorystyczne podejście do oceny rzetelności dziennikarskiej może odstraszać od pełnienia funkcji informowania społeczeństwa – przestrzega ETPC
W przedstawionej opinii przyjaciela sądu HFPC wskazała, że rzetelność w zbieraniu materiału gwarantuje dziennikarzowi ochronę na tle art. 10 Konwencji, określającego swobodę wypowiedzi. Za istotne okoliczności potwierdzającą wiarygodność informacji Trybunał uznaje m.in. fakt wszczęcia i długotrwałego prowadzenia śledztwa w sprawie nieprawidłowości przedstawionych przez dziennikarzy (np. w sprawie Stankiewicz i inni p. Polsce). Podkreśla również, że przedstawiciele mediów powinni móc swobodnie przekazywać informacje, które pochodzą z oficjalnych źródeł. Przestrzega jednak przed zbyt rygorystycznym podejściem do oceny etyki zawodowej, które może nadmiernie odstraszać od pełnienia funkcji informowania społeczeństwa.
Należy podkreślić, że funkcja publicznego stróża w odniesieniu do mediów lokalnych jest szczególnie istotna, gdyż często stanowią jedyny mechanizm kontroli gminnych czy powiatowych organów i placówek gospodarujących środkami publicznymi. Granice swobody wypowiedzi względem tych jednostek są znacznie szersze niż w przypadku osób publicznych (Pinto Pinheiro Marques p. Portugalii), odpowiednio większy jest też interes społeczeństwa w otrzymywaniu informacji dotyczących nieprawidłowości w ich funkcjonowaniu (Kasabova p. Bułgarii).
Opinia HFPC została przygotowana w ramach pomocy prawnej dla dziennikarzy i dziennikarek wspieranej przez Media Defence.