W pismach Fundacja zaprezentowała wachlarz podstaw prawnych, które bezdyskusyjnie przyznają uczniom i uczennicom prawo do swobody wypowiedzi oraz wolności wyrażania opinii, a są to m.in. Konstytucja RP, Europejska Konwencja Praw Człowieka oraz Konwencja o Prawach Dziecka. HFPC przedstawiła również opartą na orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka analizę sposobu w jaki art. 10 EKPCz powinien być interpretowany w tego rodzaju sytuacjach. Ponadto, Fundacja podnosząc, iż prawo to nie ma charakteru absolutnego, w sposób klarowny wskazała jego prawne ograniczenia. HFPC jasno wskazała jednak, że wolności przysługujące uczniom i uczennicom w tym zakresie mają rangę konstytucyjną i jako takie podlegają wyłącznie ograniczeniom ustawowym zgodnie z zasadą proporcjonalności.
Kuratorzy się zgadzają, ale…
Żadna z odpowiedzi nie neguje istnienia ww. praw i wolności, co więcej, już w pierwszych zdaniach podkreślają one ich wagę. Jednakże niektóre z uzasadnień nasuwają duże wątpliwości. W nadesłanych odpowiedziach, jako regulacje prawne uzasadniające działania podejmowane w przytaczanych przez Fundację okolicznościach, wskazywane są np. statuty czy regulaminy szkół oraz decyzje dyrektorów poszczególnych placówek podejmowane w sprawie ustalania zasad uczestniczenia uczniów w zajęciach prowadzonych z wykorzystaniem technik kształcenia na odległość. W piśmie Lubelskiego Kuratora Oświaty znaleźć można również określenie samych protestów mianem nielegalnych zgromadzeń. Natomiast Małopolska Kurator Oświaty w swojej odpowiedzi wskazała, iż: „(…) szkoła nie może być miejscem demonstracji politycznych, dotyczy to zarówno uczniów jak i nauczycieli.”.
Wolność wyrażania poglądów w praktyce
HFPC pragnie jednoznacznie podkreślić, iż sam gest sprzeciwu wobec pewnych zjawisk występujących w sferze publicznej bądź solidarności z określonym ruchem społecznym jest zachowaniem niewątpliwie podlegającym konstytucyjnej ochronie. Natomiast mając na uwadze szczególną wagę wolności wypowiedzi, która stanowi jedną z podwalin demokracji, niezwykle trudno wyobrazić sobie sytuację, w której możliwe byłoby zakazanie uczniom i uczennicom wyrażania poglądów o treści i formie opisanej w rzeczonych sprawach, nawet poprzez akt prawny odpowiedniej rangi.
Co więcej, jak wskazał Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie Women on Waves i inni p. Portugalii – wolność wypowiedzi staje się właśnie najcenniejsza, gdy prezentowane są idee uderzające, szokujące i kwestionujące zastany porządek prawny. Trybunał prezentuje również ugruntowane stanowisko zgodnie z którym chronioną konwencyjnie formę wypowiedzi stanowi również publiczne pokazywanie symbolu związanego z danym ruchem lub podmiotem, takiego jak np. flaga czy dany symbol umieszczony na części garderoby.
Poniżej publikujemy otrzymane odpowiedzi kuratorów, jak i pismo wystosowane przez Fundację.