Po stronie prawa. Analiza sytuacji na granicy polsko-białoruskiej 

09.09.2021
Po stronie prawa. Analiza sytuacji na granicy polsko-białoruskiej
W związku z sytuacją migracyjną na granicy polsko-białoruskiej, Helsińska Fundacja Praw Człowieka opublikowała dzisiaj analizę prawną dotyczącą sytuacji cudzoziemców zawracanych przez funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej z terytorium Polski na terytorium Białorusi.

Co dalej z grupą z Usnarza?

Od ponad czterech tygodni 32-osobowa grupa cudzoziemców z Afganistanu przebywa na granicy polsko-białoruskiej w miejscowości Usnarz Górny. Z jednej strony cudzoziemcy odgrodzeni są kordonem białoruskiej straży granicznej, co skutkuje brakiem możliwości ich powrotu do Białorusi, natomiast z drugiej strony otoczeni są kordonem funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej uniemożliwiającej im wjazd na terytorium Polski. Pomimo wystąpienia przez cudzoziemców z wnioskami o udzielenie im w Polsce ochrony międzynarodowej stosowne wnioski nie zostały od cudzoziemców przyjęte. Polski rząd zignorował także zarządzenie tymczasowe wydane przez Europejski Trybunał Praw Człowieka, nakazujące Polsce dostarczenie cudzoziemcom jedzenia, ciepłej odzieży i odpowiedniego schronienia. Rząd argumentuje to tym, że cudzoziemcy pozostają na terytorium Białorusi.

„Dostępne nagrania i informacje przekazane przez Rzecznika Praw Obywatelskich potwierdzają, że cudzoziemcy wystąpili z wnioskami o udzielenie im w Polsce ochrony międzynarodowej. Nie ma wątpliwości, że straż graniczna, udaremniając wjazd tych osób do Polski, prowadzi wobec nich kontrolę graniczną, podczas której taki wniosek może zostać złożony” – mówi Marta Górczyńska, prawniczka współpracująca z HFPC i autorka analizy prawnej. „Zgodnie z prawem osoby poszukujące ochrony mogą wystąpić z takim wnioskiem do dowolnych funkcjonariuszy państwowych i w dowolnym miejscu, także poza oficjalnymi przejściami granicznymi, a wniosek taki nie musi przybrać żadnej określonej formy. Odmowa przyjęcia takiego wniosku może prowadzić do naruszenia zasady non-refoulement, czyli zasady niezawracania uchodźców do państw, w których grozi im niebezpieczeństwo” – dodaje.

Czy Straż Graniczna przestrzega procedur?

Jednocześnie z komunikatów Straży Granicznej publikowanych w jej oficjalnych mediach wynika, że każdego dnia „udaremniane” są próby nielegalnego przekroczenia granicy przez grupy cudzoziemców pochodzących m.in. z Iraku, Afganistanu, Somalii, Syrii, Tadżykistanu czy Demokratycznej Republiki Kongo. Z informacji tych nie wynika natomiast, jakie procedury wszczynane są wobec tych osób i w jaki sposób oraz przez jakie przejścia graniczne osoby te zawracane są do Białorusi, zwłaszcza w obliczu tego, że Białoruś wstrzymała obowiązywanie zawartej z UE umowy o readmisji (czyli dopuszczającej odsyłanie uchodźców z powrotem na Białoruś, gdy nielegalnie przekroczyli granice UE przez jej terytorium). Według informacji podanej przez Podlaski Oddział Straży Granicznej łączna liczba cudzoziemców usiłujących przekroczyć granicę polsko-białoruską w sposób niezgodny z prawem wyniosła w sierpniu 2021 r. 3,5 tys. osób, z czego 2,5 tys. tych prób zostało udaremnionych przez funkcjonariuszy SG.

„Funkcjonariusze muszą przestrzegać procedur prawnych nie tylko wobec cudzoziemców stawiających się na oficjalnych przejściach granicznych, lecz także tych przekraczających granicę w sposób nieuregulowany na pozostałych jej odcinkach. W przypadku wystąpienia przez cudzoziemca z wnioskiem o ochronę, powinno zostać wszczęte postępowanie uchodźcze, a w każdym innym wypadku – postępowanie o odesłanie cudzoziemca z terytorium Polski. Ani prawo krajowe, ani prawo unijne nie przewidują możliwości faktycznego odsyłania cudzoziemców poza granicę państwa, bez wydania odpowiedniej decyzji” – dodaje Marta Górczyńska.

W opublikowanej analizie HFPC zwraca uwagę także na to, że cudzoziemcy nie mogą być przekazywani do Białorusi, jeżeli ta odmawia ich przyjęcia. Niedopuszczalne jest także wywożenie cudzoziemców do lasu zamiast na oficjalne przejścia graniczne. Działania takie nie tylko nie znajdują umocowania w przepisach, ale stwarzają także ogromne niebezpieczeństwo dla wydalanych w ten sposób cudzoziemców.