Sąd: złożenie skargi zarzucającej molestowanie nie jest zniesławieniem 

09.12.2022
Sąd: złożenie skargi zarzucającej molestowanie nie jest zniesławieniem

W zeszłym roku jedna ze studentek Uniwersytetu Warszawskiego złożyła wspólnie z kilkoma innymi kobietami skargę skierowaną do Komisji Rektorskiej ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji na Uniwersytecie Warszawskim. W skardze zarzuciły prof. Andrzejowi Markowskiemu, wieloletniemu wykładowcy Wydziału Polonistyki UW, molestowanie seksualne.

Złożenie skargi zainicjowało postępowanie wyjaśniające przed Komisją, obejmujące wysłuchanie kobiet, które oskarżyły profesora o molestowania, jak i prof. Andrzeja Markowskiego. W wydanej opinii kończącej postępowanie, Komisja uznała skargę za wiarygodną.

W reakcji na to postępowanie, prof. Andrzej Markowski wniósł prywatne akty oskarżenia o zniesławienie przeciwko studentce i innym kobietom składającym wyjaśnienia przed Komisją.

Sąd umarza postępowanie przeciwko studentce – nie było zniesławienia

Postanowieniem z dnia 23 listopada 2022 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie umorzył postępowanie przeciwko studentce z powodu braku znamion zarzucanego przestępstwa, tzn. uznał, że złożenie skargi i wyjaśnień przed Komisją nie stanowiło przestępstwa zniesławienia. Postanowienie jest już prawomocne, a zażalenie pełnomocnika prof. Markowskiego zostało uznane za niezasadne przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Jest to pierwsze rozstrzygnięcie w sprawach zainicjowanych przez prof. Markowskiego przeciwko kobietom oskarżającym go o molestowanie.

W uzasadnieniu postanowienia Sąd zwrócił uwagę na okoliczności wyłączające bezprawność czynu, w tym realizację prawa do krytyki i swobody wypowiedzi. Sąd zauważył, że nie popełnia przestępstwa zniesławienia osoba, która wykonuje przysługujące jej uprawnienia, na przykład składa zawiadomienie o popełnionym przestępstwie czy też skargę. Sąd zwrócił uwagę, że prawdziwość formułowanego zarzutu nie jest konieczna dla wyłączenia bezprawności - wystarczy, że dana osoba jest subiektywnie przekonana o tej prawdziwości. Sąd wskazał również, że Komisja Rektorska ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji na Uniwersytecie Warszawskim była organem kompetentnym do rozpatrzenia takiej skargi i przeprowadzenia stosowanego postępowania wyjaśniającego.

Przenosząc te rozważania na grunt rozpatrywanej sprawy, Sąd stwierdził, że studentka miała prawo przedstawić skargę na zachowania profesora i działała w obronie swojego chronionego prawem interesu. Sąd zauważył, że jej wypowiedzi nie zostały zdezawuowane jako nieprawdziwe, a wręcz przeciwnie – Komisja uznała je za wiarygodne. Zdaniem Sądu działania studentki mieściły się w granicach prawa do zawiadomienia właściwych organów o zachowaniach nauczyciela akademickiego postrzeganych jako nieprawidłowe. Z tych powodów Sąd uznał, wypowiedzi studentki nie stanowiły zniesławienia.

Opinia HFPC

Helsińska Fundacja Praw Człowieka złożyła w tej sprawie opinię przyjaciela sądu, przedstawiając standardy prawne istotne dla tego rodzaju postępowań. Podkreśliła w niej, że wolność wypowiedzi obejmuje prawo osób, które doświadczyły przemocy ze względu na płeć, w tym przemocy seksualnej i molestowania, do mówienia o swoich doświadczeniach - przede wszystkim zgłaszając je do odpowiednich organów, lecz także publicznie.

Fundacja zwróciła także uwagę na odnotowywany na całym świecie problem działań odwetowych, podejmowanych przeciwko ofiarom molestowania, które zdecydowały się na ujawnienie sprawców. Działania te przyjmują nieraz postać prywatnych aktów oskarżenia o zniesławienie, pozwów o naruszenie dóbr osobistych, czy oskarżenia o fałszywe zgłaszanie przestępstw.

W opinii Fundacja stwierdziła, że zjawisko tego rodzaju sprowadza się w zasadzie do wykorzystania narzędzi prawnych w celu wymierzenia odwetu wobec osoby ujawniającej przemoc. Służy uciszeniu i zniechęcaniu ofiar do pociągania sprawców do jakiejkolwiek odpowiedzialności - nie tylko karnej, lecz również społecznej.

Fundacja zauważyła, że działania odwetowe są zjawiskiem tym bardziej nagannym, że powodują wtórną wiktymizację ofiar. Abstrahując od samej konieczności poradzenia sobie z traumą wywołaną doświadczeniem molestowania seksualnego, podjęcie decyzji o wypowiedzeniu się na ten temat jest często niezwykle trudne i wymaga odwagi. Nawet groźba postępowania sądowego i związanego z nim obciążenia czasowego i finansowego może mieć negatywny wpływ na kondycję psychiczną kobiet doświadczających takich działań.

W opinii Fundacja zwróciła również uwagę, że na organach państwa, w tym sądach, ciąży obowiązek ochrony ofiar molestowania seksualnego przed działaniami odwetowymi przyjmujących postać np. pozwów lub prywatnych aktów oskarżenia o zniesławienie. Wynika to to także z Konwencji stambulskiej (Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej), która nakłada obowiązek ochrony ofiar przemocy wobec kobiet przed zastraszaniem, odwetem lub ponowną wiktymizacją. W opinii Fundacji, w przypadkach gdy sądy mają do czynienia z działaniem odwetowym w postaci pozwu albo prywatnego aktu oskarżenia o zniesławienie, powinny doprowadzić do jak najszybszego zakończenia postępowania celem zminimalizowania ich negatywnego wpływu na ofiary molestowania seksualnego. Takim sposobem jest na przykład umorzenie postępowania bez kierowania go na rozprawę.