Przyjechał pomóc siostrze, która utknęła w lesie na pograniczu. Sąd potwierdził, że pomaganie jest legalne 

01.06.2023
Migracje
Przyjechał pomóc siostrze, która utknęła w lesie na pograniczu. Sąd potwierdził, że pomaganie jest legalne

Rodzina w niebezpieczeństwie

W październiku 2021 r. pan A., z pochodzenia Irakijczyk, od lat mieszkający w Niemczech, otrzymuje prośbę o pomoc od siostry. Siostra wraz z mężem i trójką dzieci są w podlaskim lesie, przemarznięci, bez jedzenia i picia. Pan A. wsiada w samochód aby odebrać rodzinę ze wskazanego miejsca i udzielić im potrzebnego wsparcia. Wie, że ich życie i zdrowie jest zagrożone. W szpitalu okaże się, że 9-letnia dziewczynka i jej 14-letni brat byli wyziębieni, odwodnieni, wyczerpani i mieli zapalenie płuc.

Pan A. dojeżdża we wskazane miejsce i zabiera rodzinę. Chwilę później jego samochód zostaje zatrzymany przez polskie służby. Zostaje podejrzany o pomoc w zorganizowaniu swojej siostrze, jej mężowi i dzieciom przekroczenia granicy wbrew przepisom. Prokurator kieruje do sądu akt oskarżenia z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 264 § 3 k.k.

Postępowanie przed sądem

Akt oskarżenia przeciwko panu A. trafia do Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim – VII Zamiejscowy Wydział Karny w Hajnówce. Wyrokiem z dnia 31 maja 2022 r. Sąd umarza postępowanie karne (syg. akt VII K 137/22). Sąd nie ma wątpliwości, że czyn pana A. nie był społecznie szkodliwy, a więc nie stanowił przestępstwa. Kosztami postępowania zostaje obciążony Skarb Państwa.

W uzasadnieniu wyroku Sąd wziął pod uwagę, że oskarżony udzielał pomocy członkom najbliższej rodziny, nie czerpał z tego korzyści materialnych, nie wyrządził żadnej szkody, kierował się odruchem serca. Sąd podkreślił, że osoby, którym pan A. udzielił pomocy znajdowały się w wyjątkowo trudnej sytuacji z powodu niskich temperatur panujących w październiku, były przemarznięte, zmęczone, głodne, na skraju wyczerpania fizycznego, w sytuacji zagrażającej ich zdrowiu, a może i życiu.

W konkluzji Sąd stwierdził: „Zestawiając zatem wagę naruszonych przez oskarżonego przepisów z kategorii przestępstw przeciwko porządkowi publicznemu, to uznać należy, iż jego działanie w celu ochrony życia i zdrowia osób, a więc dóbr prawnych znajdujących się wysoko, jeśli nie na samym szczycie hierarchii z punktu widzenia wartości dóbr prawnych podlegających ochronie prawa karnego, nie zasługuje ani na potępienie ani na penalizację karną”.

Od tego wyroku prokurator wniósł apelację na niekorzyść pana A.

Prokurator utrzymywał, że zachowanie oskarżonego cechowało się wysokim stopniem społecznej szkodliwości i stanowiło rażące lekceważenie prawa.

W postępowaniu apelacyjnym pana A. bronił współpracujący z Helsińską Fundacją Praw Człowieka adwokat Jarosław Jagura. Na rozprawie apelacyjnej mówił, że działanie Pana A. w ogóle nie powinno być traktowane jako przestępstwo i nie można nikogo karać za chęć niesienia pomocy humanitarnej czy za ratowanie zdrowia i życia członków najbliższej rodziny.

Również Sąd Okręgowy w Białymstoku nie zgodził się z apelacją prokuratora i utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego, a kosztami postępowania odwoławczego nakazał obciążyć Skarb Państwa (syg. akt VIII Ka 921/22). Zdaniem Sądu Okręgowego w Białymstoku: „Okoliczności faktyczne niniejszej sprawy nie pozostawiają wątpliwości, iż motywacja oskarżonego była jednoznaczna. Oskarżony działał  nie z chęci osiągnięcia korzyści majątkowej za przewiezienie przypadkowych cudzoziemców, lecz był powodowany wewnętrzną potrzebą niesienia pomocy członkom najbliższej rodziny. Jak przy tym wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, udzielenie pomocy tym cudzoziemcom było konieczne ze względu na zdrowie i życie podróżujących z nimi dzieci. (…) Motywy działania A. uznać należało za szlachetne i bezinteresowne”.

Pomaganie jest legalne

Od pierwszych miesięcy kryzysu humanitarnego na polsko-białoruskiej granicy HFPC podkreśla, że udzielanie pomocy humanitarnej nie stanowi przestępstwa. Wyroki sądów w Hajnówce i Białymstoku potwierdzają, że bezinteresowne udzielenie pomocy osobom będącym w stanie zagrożenia zdrowia lub życia stanowi moralny obowiązek i zasługuje na pochwałę, a nie represję karną.

Kierunek orzeczniczy, w który wpisują się omówione wyroki, stanowi wyraźny sygnał dla organów ścigania, że ratowanie życia i zdrowia człowieka musi być postrzegane jako wartość nadrzędna nad potrzebą bezwzględnej ochrony granic państwa. Jest to tym ważniejsze w sytuacji zwiększającej się liczby osób zaginionych i zmarłych na polsko-białoruskiej granicy, o czym pisaliśmy tutaj.

Ponownie apelujemy do organów ścigania o zaprzestanie represjonowania pomocy humanitarnej. Wszczynanie i kontynuacja postępowań przeciwko osobom udzielającym pomocy może zniechęcać je do dalszej aktywności, a przy tym stanowi niepotrzebne obciążenie finansowe i organizacyjne dla wymiaru sprawiedliwości.