Wojna hybrydowa, ksenofobia i rosyjskie trolle. Publikacja raportu „Granice nienawiści” na temat mowy nienawiści dotyczącej kryzysu na granicy polsko-białoruskiej oraz migracji wojennej z Ukrainy 

05.07.2022
Wojna hybrydowa, ksenofobia i rosyjskie trolle. Publikacja raportu „Granice nienawiści” na temat mowy nienawiści dotyczącej kryzysu na granicy polsko-białoruskiej oraz migracji wojennej z Ukrainy

Raport próbuje zarówno uchwycić aktualny stan mowy nienawiści, jak i spróbować pokazać mechanizmy wspólne dla jej rozprzestrzeniania i wpływu społecznego, niezależnie od zmieniającej się treści.

Choć media społecznościowe doprowadziły do demokratyzacji dostępu do publicznych platform wypowiedzi, to ich niekontrolowany rozwój pozwala na łatwe rozprzestrzenianie się skrajnych stanowisk, w tym mowy nienawiści wobec określonych grup. Te prawidłowości można zaobserwować, analizując wypowiedzi, w szczególności wypowiedzi nienawistne, towarzyszące dwóm masowym i angażującym całe polskie społeczeństwo zjawiskom, które trwają na wschodnich granicach Polski – kryzysowi humanitarnemu na granicy polsko-białoruskiej oraz masowej migracji uciekinierów wojennych z Ukrainy.

Badaniu mowy nienawiści dotyczącej tych dwóch kryzysów poświęcony jest najnowszy raport „Granice nienawiści” przygotowany przez Helsińską Fundację Praw Człowieka we współpracy z Fundacją Centrum im. prof. B. Geremka oraz z firmą Securelex.

Kto mówi, o kim, w jaki sposób, jak się rozchodzi przekaz?

Obraz mowy nienawiści wyłaniający się z raportu jest bardzo zróżnicowany – można jednak doszukać się w nim powrotu wątków, które pojawiły się w polskich mediach na masową skalę w kontekście antyuchodźczej kampanii 2015 roku, takich jak islamofobia czy operowanie strategią zarządzania strachem. Zespół pracujący nad raportem zidentyfikował jednak także nowe zjawiska, m.in. subtelne strategie dehumanizacji, odwoływanie się do racjonalności i „zdrowego rozsądku” w dyskusjach dotyczących wojny hybrydowej, a także masowa dezinformacja bazująca na popularności dyskursów antyszczepionkowych.

Zwłaszcza te nowe zjawiska są świadectwem zmiany warunków społecznych, w jakich dochodzi do ekspresji nienawistnych przekonań, wskazując jednocześnie na to, jakiej przyszłości możemy się spodziewać, jeśli zignorujemy narastający problem.

Język nienawiści a państwa pochodzenia

Zaobserwowaną mowę nienawiści można podzielić na dwa nurty, które różnią się między sobą po pierwsze ze względu na grupy, które są nią dotknięte. Ten sam podział można jednak zaobserwować na poziomie tego, kto mowę nienawiści stosuje, do jakich środków się odwołuje oraz w jakim celu. Te dwa nurty stanowią:

  • mowa nienawiści skierowana wobec osób pochodzących z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej (lub którym przypisuje się takie pochodzenie) – których zamknąć można w obraźliwym określeniu „nachodźcy”;
  • mowa nienawiści skierowana wobec obywatelek i obywateli Ukrainy.

Po szczegóły odsyłamy do całości raportu, w którym można zapoznać się z szerokim kontekstem opisywanych zjawisk, jak również ze studiami przypadków, w tym z analizą kontrowersyjnej konferencji prasowej ministra obrony narodowej i ministra spraw wewnętrznych i administracji z września 2021 roku.

Co się zmienia?

„Badanie mowy nienawiści w mediach społecznościowych nie jest zadaniem łatwym. Potrafi ona przybierać coraz to nowe formy, sięgać po kolejne neologizmy, czy – co szczególnie niebezpieczne – przybierać pozory obiektywizmu i „zdrowego rozsądku”, przez co wymyka się prostym metodom badawczym oraz algorytmom stworzonym w celu jej zwalczania” – wyjaśnia Ada Tymińska, ekspertka HFPC i autorka raportu.

Raport próbuje zarówno uchwycić aktualny stan mowy nienawiści, jak i spróbować pokazać mechanizmy wspólne dla jej rozprzestrzeniania i wpływu społecznego, niezależnie od zmieniającej się treści. „Mam poczucie, że wyniki naszej pracy mogą budzić uzasadniony niepokój, szczególnie w kontekście praw osób przybywających do Polski, które pochodzą z państw takich jak Syria czy Irak lub mają inny niż biały kolor skóry. Chcielibyśmy jednak, żeby raport i cały projekt zadziałał mobilizacyjnie, uświadamiając powagę problemu mowy nienawiści oraz konieczność proaktywnego i oddolnego przeciwdziałania mu” – dodaje Ada Tymińska.

Publikacja jest częścią realizowanego wspólnie projektu CounterHate finansowanego ze środków Unii Europejskiej. Celem projektu jest stworzenie narzędzi pomagających w zwalczaniu mowy nienawiści w Internecie i udostępnienie ich obrońcom praw człowieka oraz organizacjom społeczeństwa obywatelskiego.