Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał dziś za sprzeczne z prawem unijnym kluczowe elementy zmieniające system sądownictwa dyscyplinarnego sędziów.
- W szczególności zanegował niezależność Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, możliwość pociągania sędziów do odpowiedzialności dyscyplinarnej za wydane orzeczenie, w tym zadanie pytania prejudycjalnego, a także kompetencje Prezesa Izby Dyscyplinarnej do wyznaczanie składu właściwego do rozpoznania sprawy dyscyplinarnej. Co więcej, negatywnie odniósł się do gwarancji proceduralnych przysługujących sędziom oskarżonym o popełnienie przewinienia dyscyplinarnego.
- Wyrok z 15 lipca 2021 r. jest wynikiem procedury naruszenia prawa UE wszczętej przez Komisję Europejską w kwietniu 2019 r. w związku z wprowadzeniem przepisów ustanawiających Izbę Dyscyplinarną oraz funkcjonowanie tej Izby w odniesieniu do postępowań dyscyplinarnych sędziów sądów powszechnych.
Zmiany w systemie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów
W 2018 r. nowa ustawa o Sądzie Najwyższym wprowadziła przepisy dotyczące Izby Dyscyplinarnej.
Izba Dyscyplinarna została utworzona jako nowa Izba Sądu Najwyższego, niepodlegająca nadzorowi Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, z odrębnym budżetem i zapleczem administracyjnym. Jej sędziowie otrzymali wynagrodzenia o 40% wyższe od wynagrodzeń pozostałych sędziów SN. Sędziowie Izby w całości zostali powołani przy udziale nowej Krajowej Rady Sądownictwa, której niezależność już wcześniej budziła wątpliwości TSUE.
Utworzenie Izby Dyscyplinarnej było elementem nowego modelu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów sądów powszechnych. Nowe przepisy wprowadziły instytucję Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych mianowanego przez Ministra Sprawiedliwości oraz zmieniły sposób powoływania sądów dyscyplinarnych dla sędziów. Od połowy 2018 r. Rzecznik Dyscyplinarny wszczynał postępowania wobec sędziów w związku z m.in. treścią ich orzeczeń zmierzających do ochrony praworządności.
Postępowanie przed TSUE
W skardze do TSUE Komisja Europejska zarzucała, że nowe przepisy w zakresie w jakim pozwalają na kwalifikowanie orzeczeń sędziowskich jako deliktu dyscyplinarnego oraz braku niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego naruszają przepisy prawa UE. Komisja zarzucała również, że przepisy prawa UE naruszają również te przepisy dotyczące kompetencji prezesa Izby Dyscyplinarnej do dyskrecjonalnego wyznaczania właściwego sądu dyscyplinarnego oraz przepisy postępowania dyscyplinarnego naruszające gwarancji rozpoznania spraw dyscyplinarnych w rozsądnym terminie oraz braku zapewnienia prawa do obrony sędziów, którym stawiane są zarzuty dyscyplinarne.
Wyrok TSUE
Wyrok TSUE w całości potwierdził zastrzeżenia Komisji Europejskiej. Tym samym przyznał rację ekspertom i organizacjom społecznym, które podobne wątpliwości formułowały już na etapie procesu legislacyjnego.
W ocenie TSUE Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie może być uznana za niezależny i bezstronny sąd. Przyjęcie takiej oceny Trybunał uzasadnił organizacyjną odrębnością Izby, sposobem powołania jej sędziów oraz przynależnym im dodatkowym wynagrodzeniem. Okoliczności te, zdaniem TSUE, mogą wzbudzić w przekonaniu jednostek uzasadnione wątpliwości co do niepodatności tego organu na czynniki zewnętrzne.
Jednocześnie TSUE zanegował możliwość pociągania do odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, uznając, że możliwość taka kłóci się z podstawowymi gwarancjami sędziowskiej niezawisłości.
Trybunał w Luksemburgu odniósł się również krytycznie do kompetencji Prezesa Izby Dyscyplinarnej umożliwiającej mu wyznaczanie sądów właściwych do rozpoznania spraw dyscyplinarnych. Przyjął, że uprawnienie takie narusza prawo jednostki do sądu ustanowionego zgodnie z ustawą.
W końcu, za niezgodne z prawem UE zostały uznane przepisy krajowe pozwalające Ministrowi Sprawiedliwości wyznaczać własnego Rzecznika Dyscyplinarnego, a także te, które pozwalają na kontynuowanie czynności procesowych mimo trwającego postępowania dotyczącego wyznaczenia obrońcy. W ocenie Trybunału postanowienia te naruszają prawo jednostki do rozpoznania jej sprawy w rozsądnym terminie, jak również prawo do obrony.
Ostatnia z podniesionych przez TSUE kwestii dotyczyła odpowiedzialności dyscyplinarnej za zadanie pytania prejudycjalnego. TSUE zakwestionował możliwość pociągnięcia sędziego do odpowiedzialności dyscyplinarnej za zadanie takiego pytania, uznając, ze stoi to w oczywistej sprzeczności z rolą sądów krajowych w procesie stosowania prawa UE.
Konsekwencje orzeczenia TSUE
Orzeczenie TSUE powoduje pozbawienie sędziów Sądu Najwyższego zasiadających w Izbie Dyscyplinarnej kompetencji do rozpoznawania spraw dyscyplinarnych, zarówno dotyczących sędziów, jak i innych zawodów prawniczych. Co za tym idzie, sędziowie Izby Dyscyplinarnej powinni powstrzymać się od orzekania, a sędziowie sądów powszechnych zawieszeni w czynnościach na mocy decyzji Izby Dyscyplinarnej powinni zostać niezwłocznie przywróceni do wykonywania swoich obowiązków.
W zakresie rozstrzygania postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów odżywa właściwość Izby Karnej Sądu Najwyższego. Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego oraz Prezes Izby Dyscyplinarnej powinni zagwarantować przekazanie tych spraw do właściwości Izby Karnej Sądu Najwyższego.
Zmianie ulegają również zasady wyznaczania składów sędziowskich właściwych do rozpoznania spraw dyscyplinarnych w I instancji. Ponownie właściwym sądem w tym zakresie staje się sąd apelacyjny właściwy ze względu na siedzibę sędziego lub Sąd Najwyższy (Izba Karna).
Biorąc pod uwagę pogląd TSUE dotyczący odpowiedzialności dyscyplinarnej za wydanie orzeczenia, za niedopuszczalne uznać należy dalsze stosowanie tzw. ustawy kagańcowej, w zakresie jakim uznaje ona za przewinienie dyscyplinarne kwestionowanie statusu sędziego w wyroku lub postanowieniu sądu. Postępowania wszczęte w tym zakresie powinny ulec umorzeniu.
Apel HFPC do władz RP
Przed Trybunałem Konstytucyjnym toczy się postępowanie z wniosku premiera Mateusza Morawieckiego, które zmierza do stwierdzenia, iż orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w zakresie polskiego wymiaru sprawiedliwości są sprzeczne z polską Konstytucją. Taki konflikt, podobnie jak konflikt zarysowany w orzeczeniu TK z 14 lipca 2021 r., ma charakter pozorny. Standard niezawisłości sędziowskiej jest tożsamy na gruncie prawa UE, polskiej Konstytucji, jak i europejskiej Konwencji praw człowieka.
Biorąc pod uwagę wyrok TSUE z 15 lipca 2021 r. oraz postanowienie o środkach tymczasowych z 14 lipca 2021 r., Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwraca się do władz RP z apelem o pełne wykonanie zapadłych orzeczeń TSUE. Wykonanie obydwu orzeczeń wymaga przede wszystkim:
- W stosunku do Izby Dyscyplinarnej: powstrzymanie się jej sędziów od dalszego orzekania;
- W stosunku do Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego: przekazanie wszystkich spraw skierowanych do Izby Dyscyplinarnych i postępowań przed nią zawisłych do Izby Karnej Sądu Najwyższego (w postępowaniach dyscyplinarnych) i Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego (w postępowaniach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych dotyczących sędziów Sądu Najwyższego);
- W stosunku do Prezesa Rady Ministrów: wycofanie się z prób poszukiwania sztucznego konfliktu pomiędzy Konstytucją RP a prawem Unii Europejskiej;
- W stosunku do Sejmu i Senatu: rozpoczęcie prac legislacyjnych w zakresie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym oraz Ustawy o ustroju sądów powszechnych i dostosowanie systemu odpowiedzialności sędziów do standardów niezależności, bezstronności i rzetelności wynikających z polskiej Konstytucji, prawa UE i Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.