Skazanie za fałszerstwo dokumentu, ponieważ oskarżona „mogła popełnić czyn”? HFPC składa opinię, sąd uniewinnia 

Skazanie za fałszerstwo dokumentu, ponieważ oskarżona „mogła popełnić czyn”? HFPC składa opinię, sąd uniewinnia

Do Fundacji zwrócił się obrońca kobiety oskarżonej o posłużenie się fałszywą umowa renty. Sąd pierwszej instancji uznał ją za winną, ponieważ potencjalnie „mogła mieć dostęp do kart podpisanych in blanco” przez drugą stronę umowy i nanieść na nią treść bez jej wiedzy. HFPC przedstawiła opinię dotyczącą standardów rzetelnego postępowania. W piśmie Fundacja podkreśliła znaczenie zasady prawdy materialnej, domniemania niewinności oraz obowiązku sporządzenia przekonującego uzasadnienia wyroku.

Kobieta, której obrońca zwrócił się do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, została oskarżona o sfałszowanie podpisu na umowie renty z jej partnerem. Mężczyzna wspierał ją finansowo, m.in. udzielając jej pożyczek na różne kwoty, nie dochodząc nigdy zwrotu należności z ich tytułu. Kiedy zmarł, spadek po nim nabyła jego córka, która następnie zażądała od partnerki ojca zwrotu kwot pożyczonych niegdyś przez jej ojca. Na wniosek spadkobierczyni sądy wydały nakazy zapłaty zasądzające od oskarżonej zwrot należności z pożyczek zawartych pomiędzy pozwaną a ojcem powódki. Wobec powyższych nakazów oskarżona wniosła sprzeciw. Domagała się oddalenia powództw i złożyła oświadczenie o potrąceniu wierzytelności przysługującej spadkobierczyni z wierzytelności z umowy renty zawartej pomiędzy nią a ojcem powódki. Do oświadczeń załączone były notarialnie poświadczone kopie tejże umowy. Córka zmarłego partnera kobiety złożyła zawiadomienie do prokuratury, twierdząc, że podpis pod umową renty została sfałszowany przez oskarżoną.

W kwietniu 2019 r. oskarżona została uniewinniona od zarzutu posłużenia się fałszywym dokumentem. Sąd wskazał, że wyniki ekspertyz dotyczących autentyczności podpisu oraz daty jego naniesienia na umowę nie były kategoryczne i nie pozwalały, aby uznać jego sfałszowanie za udowodnione. Jednak na skutek apelacji córki partnera oskarżonej, sąd drugiej instancji skierował sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej instancji. W jego ocenie sąd rejonowy nie wziął pod uwagę, że oskarżona mogła posłużyć się kartą podpisaną przez partnera in blanco i nanieść treść umowy bez jego wiedzy. 

Przy ponownym rozpoznaniu sąd pierwszej instancji uznał oskarżoną winną i wymierzył jej karę pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz grzywnę. Orzekł też wobec niej zakaz wykonywania zawodu notariusza na okres 4 lat. Jak stwierdził sąd, skoro świadkowie potwierdzili istnienie kart podpisanych przez partnera oskarżonej in blanco, to „logiczną konsekwencją takiego, mającego oparcie w materiale dowodowym założenia jest wniosek, że X mógł posiadać podpisane karty, a przyjmując, że oskarżona miała w pewnych okresach nieograniczony dostęp do X, z którym również mieszkała, logicznym jest też wniosek, że mogła ona wejść w posiadanie jednej z takich kart.” Wprawdzie zgodnie z zeznaniami świadków, karty in blanco znajdowały się w siedzibie firmy prowadzonej przez mężczyznę, lecz dla sądu oczywistym było, że mógł je również przechowywać w miejscu zamieszkania, skoro to on je podpisał.  

Obrońca oskarżonej wniósł od tego wyroku apelację, wskazując na dowolną ocenę zeznań świadków. Podkreślił, że sąd pominął fragmenty zeznań, z których wynikało, że ostatnio korzystano z blankietów w latach 90., współpracownicy mężczyzny musieli rozliczać się z podobnych kart i oddawać mu te niewykorzystane, a przynajmniej ich część została zniszczona.

HFPC: Jeżeli zebrane w sprawie poszlaki pozwalają tylko na wysnucie wniosku prawdopodobnego, to zgodnie z zasadą domniemania niewinności, należy oskarżonego uniewinnić

Helsińska Fundacja Praw Człowieka w ramach programu „Niewinność” złożyła w tej sprawie opinię przyjaciela sądu, a także delegowała obserwatorkę do monitorowania rozprawy. Fundacja podkreśliła w swojej opinii fundamentalne znaczenie zasady prawdy materialnej, zgodnie z którą rozstrzygnięcia w procesie karnym powinny zapadać wyłącznie w oparciu o fakty udowodnione w taki sposób, że fakt przeciwny jest niemożliwy lub wysoce nieprawdopodobny. Zwróciliśmy również uwagę na standardy dotyczące procesów poszlakowych, czyli takich, w których nie ma bezpośredniego dowodu winy. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego w procesie poszlakowym skazać można tylko wtedy, gdy zebrane poszlaki układają się w nieprzerwany ciąg, któremu nie sposób zaprzeczyć, a każda poszlaka, wchodząca w skład tego ciągu została odpowiednio udowodniona.

Fundacja powołała się również na standardy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z zakresu prawa do rzetelnego procesu. Podkreśliliśmy, że domniemanie niewinności obowiązuje również na etapie postępowania przed sądem drugiej instancji po nieprawomocnym skazaniu. Fundacja zwróciła uwagę, że z art. 6 ust. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, stanowiącego o domniemaniu niewinności, wynika również obowiązek rozstrzygania wątpliwości na korzyść oskarżonego. Następnie HFPC podkreśliła znaczenie rzetelnego uzasadnienia wyroku. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału do naruszenia prawa do rzetelnego procesu może dojść zwłaszcza wtedy, gdy sąd uporczywie ignoruje wielokrotnie podnoszony przez stronę argument, nie podejmując się jego realnej analizy. W podsumowaniu Fundacja wskazała, że świadkowie potwierdzili jedynie istnienie kart podpisanych in blanco w latach dziewięćdziesiątych, a wnioski, że oskarżona wiedziała o ich istnieniu, znała ich umiejscowienie i miała do tego miejsca dostęp przeszło 10 lat później, nie zostały poparte przez Sąd żadnymi dowodami.

11 lipca 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok uniewinniający oskarżoną od zarzucanych czynów.