Sprawa Pani Izabelli
Pani Izabella była zatrudniona w jednym z krakowskich szpitali na stanowisku psychologa. Od 2011 r. miała orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. W 2015 r. na wewnętrznej stronie internetowej szpitala ukazała się informacja o przyznaniu specjalnego dodatku pracownikom, którzy dostarczą orzeczenie o niepełnosprawności. Dodatek przyznawany był indywidualnie określonym pracownikom na podstawie decyzji dyrektora szpitala. Dodatek miał być przyznawany wyłącznie osobom, które złożyły orzeczenie o niepełnosprawności po 1 września 2014 r., niezależnie od daty otrzymania orzeczenia. Pani Izabella nie otrzymała dodatku, ponieważ orzeczenie o stopniu niepełnosprawności złożyła dużo wcześniej.
Sąd Rejonowy – nie ma dyskryminacji, Sąd Okręgowy – trzeba zapytać TSUE
Sąd Rejonowy nie dopatrzył się dyskryminacji w sprawie Pani Izabelli i uznał, że nie może ona otrzymać dodatku. Sąd uznał, że zróżnicowanie pracowników ze względu na datę przedłożenia dokumentu nie stanowi nierównego traktowania ze względu na niepełnosprawność. Pełnomocnicy Pani Izabelli zaskarżyli niekorzystny wyrok podkreślając, że szpital dopuścił się dyskryminacji i nie było obiektywnych powodów, które uzasadniałyby zróżnicowanie wewnątrz grupy pracowników z niepełnosprawnościami.
W trakcie postępowania przed Sądem Okręgowym w Krakowie pełnomocnicy Pani Izabelli wskazali, że dla sprawy istotne znaczenie może mieć wykładnia prawa unijnego i wskazali na potrzebę zadania pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W efekcie w 2018 r. Sąd Okręgowy w Krakowie zwrócił się do Trybunału z pytaniem prejudycjalnym dotyczącym wykładni pojęcia dyskryminacji. Sąd zapytał, czy różnicowanie przez pracodawcę sytuacji wewnątrz grupy pracowników, wyróżnionej ze względu na cechę chronioną, jest zakazane przez prawo europejskie.
Sprawa trafia do TSUE
W marcu 2020 r. przed Wielką Izbą TSUE odbyła się rozprawa w sprawie pytania prejudycjalnego. W Trybunale panią Izabellę reprezentowała por bono adw. Magdalena Podskalna z Kancelarii Niżankowska, Szumielewicz, Szuster.
Zgodnie z procedurą przed wydaniem wyroku przez Trybunał swoją opinię przedstawia Rzecznik Generalny. W wydanej w czerwcu 2020 r. opinii Rzecznik Generalny stanął na stanowisku, że sam fakt, że w sprawie analizowane jest różnicowanie wewnątrz grupy osób z niepełnosprawnościami, a nie jak zwykle porównywanie sytuacji między osobami z niepełnosprawnością a osobami nie-niepełnosprawnymi, nie może przesądzać, że nie znajdą tutaj zastosowania unijne przepisy antydyskryminacyjne. Takie stanowisko, zdaniem Rzecznika, byłoby formalistyczne i absolutnie niezgodne z celem, do którego osiągnięcia zmierza prawo UE, w tym Dyrektywa 2000/78. Tym celem jest uniknięcie odmiennego traktowania niektórych osób ze względu na niepełnosprawność. Nie każda różnica w traktowaniu pracowników z niepełnosprawnościami może zostać uznana za dyskryminację. Natomiast zdaniem Rzecznika Generalnego „zakazane jest uprzywilejowane traktowanie ze względu na niepełnosprawność grupy pracowników niepełnosprawnych kosztem innej grupy pracowników niepełnosprawnych”.
Rzecznik Generalny podkreślił precedensowy charakter sprawy i uznał, że Trybunał musi uzupełnić swoją wykładnię prawa UE i doprecyzować, że możliwe jest także stwierdzenie dyskryminacji w ramach grupy osób z niepełnosprawnościami, jako postaci dyskryminacji pośredniej. W przeciwnym razie część pracowników byłaby pozbawiona skutecznej i efektywnej ochrony przed nierównym traktowaniem, którą ma zapewniać prawo UE. Wystarczyłoby, że pracodawca przez fakt niedyskryminowania jednej osoby uwalniałby się od zarzutów dotyczących dyskryminacji pozostałych osób – tłumaczy adw. Magdalena Podskalna z kancelarii Niżankowska, Szumielewicz, Szuster – Adwokaci i Radcowie Prawni spółka partnerska z siedzibą w Krakowie.
Trybunał Sprawiedliwości UE zwykle podziela wnioski zawarte w opiniach Rzeczników Generalnych, choć nie jest nią związany. Możemy spodziewać się ważnego rozstrzygnięcia, które będzie istotne nie tylko dla naszej Klientki, ale w przypadku korzystnego wyroku pozwoli rozwinąć i umocnić standard ochrony zasady równego traktowania, która wynika z prawa unijnego. Wynik polskiej sprawy będzie miał wpływ na rozumienie i stosowania prawa w całej Unii Europejskiej. Pokazuje to również, że warto sięgać do mechanizmów ochrony praw człowieka, które przewiduje prawo unijne – mówi adw. Jarosław Jagura, prawnik HFPC
Sprawa jest prowadzona w ramach Programu Spraw Precedensowych HFPC.