Pani Aleksandra była pracowniczką klubu parlamentarnego i urodziła dziecko dzień po zakończeniu kadencji Sejmu w 2019 r., a tym samym wygaśnięciu jej umowy o pracę. ZUS odmówił z tego powodu wypłaty świadczeń macierzyńskich.
- Ostatecznie sąd zdecydował, że pani Aleksandra powinna mieć wypłacony zasiłek macierzyński.
- Klientkę na prośbę HFPC reprezentowali pro bono prawnicy z Kancelarii CMS Cameron McKenna Nabarro Olswang Pośniak i Bejm sp.k.
Poród o jeden dzień za późno
Aleksandra Leszczyńska była pracowniczką klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska – Koalicja Obywatelska w VIII Kadencji Sejmu i w 2019 r. spodziewała się dziecka. Zgodnie z przepisami kluby parlamentarne mają możliwość zatrudniać pracowników, ale mogą zawierać z nimi umowy o pracę tylko na czas określony, maksymalnie na czas trwania klubu w danej kadencji Sejmu. Zgodnie z Konstytucją kadencja Sejmu kończy się w przeddzień pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji, a termin ten nie jest sztywno określony. Pierwsze posiedzenie Sejmu IX kadencji odbyło się 12 listopada 2019 r., więc poprzednia kadencja zakończyła się 11 listopada 2019 r. Umowa o pracę pani Aleksandry wygasła 11 listopada, a następnego dnia, urodziła ona dziecko.
ZUS odmówił wypłaty zasiłku macierzyńskiego, ponieważ w chwili narodzin dziecka, pani Aleksandra nie była nigdzie zatrudniona i wobec tego nie podlegała ubezpieczeniu społecznemu. Negatywna decyzja ZUS została zaskarżona. Na prośbę HFPC na zasadach pro bono pomocy prawnej pani Aleksandrze udzielili adw. Małgorzata Surdek-Janicka, adw. Mateusz Gerlach, apl. adw. Katarzyna Sokołowska, apl. radc. Maciej Kurowski z Kancelarii CMS Cameron McKenna Nabarro Olswang Pośniak i Bejm sp.k.
Sąd: należy się ochrona prawna z tytułu macierzyństwa
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza w Warszawie uznał, że pani Aleksandrze należy się ochrona prawna z tytułu macierzyństwa.
W wyroku stwierdził, że istnienie klubów parlamentarnych jest ściśle związane z długością kadencji Sejmu, a z chwilą zakończenia kadencji dochodzi do zaprzestania działalności klubu i w rzeczywistości jego likwidacji. Z tego powodu w sytuacji pani Aleksandry powinny znaleźć zastosowanie regulacje dotyczące likwidacji pracodawcy, które pozwalają na wypłatę zasiłku macierzyńskiego w takich wypadkach.
Zdaniem Sądu, zasada równego traktowania pracowników, wynikająca także z prawa unijnego, wymaga, aby pomimo specyficznej sytuacji pracowniczek klubów parlamentarnych udzielić im takiej samej ochrony, jak innym pracującym kobietom, które urodziły dziecko i których pracodawca uległ likwidacji
– mówi adwokat Mateusz Gerlach z Kancelarii CMS Cameron McKenna Nabarro Olswang Pośniak i Bejm sp.k.
W świetle konstytucyjnej zasady ochrony macierzyństwa nie do zaakceptowania byłaby sytuacja, w której pewną grupę pracujących kobiet pozbawiono by uprawnień przysługujących w razie urodzenia dziecka. Dlatego cieszy nas, że w wyniku korzystnego wyroku sądu pani Aleksandra otrzyma należny jej zasiłek macierzyński, chociaż na jego wypłatę musiała czekać prawie dwa lata
– zaznacza adw. Jarosław Jagura, prawnik HFPC.