W związku z tekstem opublikowanym w Dzienniku Gazecie Prawnej jako wywiad red. R. Mazurka z prof. A. Rzeplińskim, Zarząd Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka przypomina iż nasze stanowisko w odniesieniu do tzw. wyroku TK oraz trwających od 8 dni protestów nim wywołanych, zostało zaprezentowane na naszym profilu facebookowym oraz stronie internetowej.
Pragniemy przypomnieć, że Helsińska Fundacja Praw Człowieka dnia 22 października 2020 r. stanowczo sprzeciwiła się tzw. orzeczeniu TK w sprawie aborcji. W naszym stanowisku przypomnieliśmy, że w świetle prawa decyzja podjęta przez Trybunał w tak ukształtowanym składzie nie jest w istocie orzeczeniem. Wezwaliśmy przy tym tych, którzy będą wydawać rzeczywiste orzeczenia – sędziów i lekarzy – o niebranie pod uwagę tzw. orzeczenia TK. Z kolei dnia 30 października 2020 r. w odniesieniu do społecznych protestów sprzeciwiliśmy się stanowczo działaniom władz, które prowokują napięcia społeczne i prowadzą do ich eskalacji, podpisując wspólne stanowisko organizacji społecznych na rzecz Polski obywatelskiej.
Pełna treść stanowiska z 22 października
Otrzymaliśmy także stanowisko prof. Andrzeja Rzeplińskiego, które publikujemy poniżej
Oświadczenie
Obywatelki i Obywatele są na ulicy od 2016 r. I ja też. Nikomu oceniać, czy robimy to dobrze, czy źle.
Nie jesteśmy hołotą.
Oświadczam, że treść wywiadu ze mną, opublikowanego w piątek w DGP została zmanipulowana.
Przede wszystkim nie nazwałem hołotą uczestników ostatnich polskich protestów. Użyłem tego określenia wobec plądrujących sklepy czy palących samochody demonstrantów we Francji i USA. Nie odnosiłem tych zachowań do uczestników polskich protestów po „wyroku” TK w sprawie zgodności z Konstytucją przepisów ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 7 stycznia 1993.
Przy tym uważam ten „wyrok” za głęboko nietrafny. Jego wydanie sprowokowało demonstracje, w których tysiące z nas uczestniczą. To ten Trybunał odpowiada za ich wywołanie podczas pandemii. Sam wsparłem w rozmowie telefonicznej z Martą Lempart już pierwszy protest przed siedzibą TK po wydaniu tego „wyroku”.
Mój krytyczny stosunek do demonstracji pod kościołami i wulgarnego języka w czasie demonstracji został wyzyskany do stworzenia wrażenia, że potępiam polskie kobiety i protestujących w tych demonstracjach, co jest niezgodne z prawdą.
Nigdy nie stanąłbym po stronie innej niż Obywateli. Bo jestem wiernym Konstytucji prawnikiem. I jestem też mężem, ojcem i dziadkiem świetnych kobiet.
Obywatelki i Obywatele wyszli na ulice, bo domagają się dobrego państwa.
Andrzej Rzepliński