Helsińska Fundacja Praw Człowieka skierowała do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy pismo ws. śmierci 24-letniego mężczyzny, który zmarł po interwencji policji w Inowrocławiu. Fundacja zwróciła się do Prokuratury z prośbą o odniesienie się do zaistniałej sytuacji.
Z doniesień medialnych wynika, że 24-letni mężczyzna w nocy z 19 na 20 października 2019 r. przebywał wraz ze swoją partnerką w mieszkaniu jej matki w Inowrocławiu. Ze względu na to, że „miał się zachowywać agresywnie, niszczyć meble i zrywać firany z okien” na miejsce została wezwana policja wraz z ratownikami medycznymi.
Jak wynika z artykułu pt. Młody mężczyzna zmarł podczas interwencji policji. „Użyli paralizatora, kluczowe wyniki sekcji zwłok”, który ukazał się na portalu tvn24.pl, funkcjonariusze użyli wobec mężczyzny paralizatora. Niestety, w trakcie czynności podjętych przez policjantów doszło do nagłego zatrzymania krążenia u 24-latka. Z publikacji wynika, że ratownicy podjęli próbę reanimacji, ale mężczyzny nie udało się uratować.
HFPC pyta o szczegóły
W związku z zaistniałą sytuacją, Helsińska Fundacja Praw Człowieka wystąpiła z interwencją do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, prowadzącej postępowanie w sprawie. W wystąpieniu Fundacja powołała się na gwarancje wynikające z art. 2 oraz art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, stanowiących o prawie do życia oraz zakazie tortur.
W piśmie HFPC podkreślono, że pozbawienie wolności przez funkcjonariuszy państwowych zawsze oznacza przejęcie przez nich odpowiedzialności za życie i integralność fizyczną danej osoby. „Artykuł 2 EKPC zobowiązuje państwo do powstrzymania się przed umyślnym i bezprawnym pozbawieniem życia, ale także do podjęcia niezbędnych kroków w celu ochrony jednostek”– wyjaśnia Justyna Jezierska, prawniczka HFPC.
W piśmie wskazano również, że Konwencja w art. 3 wprowadza zakaz poddawania człowieka traktowaniu sprzecznemu z naturą godności ludzkiej, w szczególności powodującego cierpienie fizyczne, co można określić ogólnie jako zakaz maltretowania.
HFPC zwróciła także uwagę na fakt, że postępowanie w tego typu sprawie musi być prowadzone w sposób efektywny, pozwalający na ustalenie przebiegu wypadków i osób odpowiedzialnych za ewentualne bezprawne działania. „W przypadku nagłej utraty życia to na władzach publicznych spoczywa ciężar przedstawienia przekonującego i satysfakcjonującego wyjaśnienia sytuacji”– dodaje prawniczka HFPC.
Organy międzynarodowe w sprawie stosowania paralizatorów
Helsińska Fundacja Praw Człowieka wskazała również na perspektywę organów międzynarodowych przy stosowaniu paralizatorów, w tym Komitetu Przeciwko Torturom Organizacji Narodów Zjednoczonych (CAT) oraz Europejskiemu Komitetowi ds. Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu (CPT). Piotr Kubaszewski z HFPC podkreśla, że „już w 2013 r. CAT wskazał, że użycie paralizatorów powinno zostać ograniczone wyłącznie do sytuacji ekstremalnych – tam, gdzie istnieje realne i bezpośrednie zagrożenie dla życia lub ryzyko poważnych obrażeń – i że broń ta jest używana tylko przez wyszkolonych funkcjonariuszy, jako substytut broni palnej”.
„W 2017 r. CPT w raporcie ze swojej wizytacji w Polsce podkreślił, że korzystanie z takiej broni powinno być dozwolone tylko wtedy, gdy inne mniej inwazyjne środki przymusu bezpośredniego zawiodły lub są niewykonalne i jest to jedyna możliwa alternatywa dla stosowania metody o większym ryzyku obrażeń lub śmierci” – przypomina prawnik HFPC.