Sukces HFPC: Bezpaństwowa Viktoriia pochodząca z Ukrainy otrzymała obywatelstwo polskie 

19.07.2017
Sukces HFPC: Bezpaństwowa Viktoriia pochodząca z Ukrainy otrzymała obywatelstwo polskie

Prezydent RP nadał obywatelstwo polskie 26-letniej Viktorii, która przez kilka lat była osobą bezpaństwową. Viktoriia przyjechała do Polski kilkanaście lat temu i utraciła obywatelstwo Ukrainy w procesie starania się o obywatelstwo polskie, którego wtedy ostatecznie nie otrzymała. Wskutek złych regulacji prawnych i biurokracji Viktoriia stała się osobą bezpaństwową – bez dokumentów (paszportu, dowodu tożsamości), ubezpieczenia, bez możliwości kontynuowania studiów i prowadzenia normalnego życia.

Historia Viktorii

Viktoriia urodziła się w 1991 r. w Łucku w Ukrainie jako obywatelka tego państwa. Do Polski przyjechała w 1999 r. razem z matką na podstawie wizy i przez 17 lat mieszkała w Polsce (korzystając z zezwoleń na pobyt czasowy). Tutaj Viktoriia chodziła do szkoły podstawowej, gimnazjum i liceum, a także rozpoczęła naukę na jednym z uniwersytetów.

Viktoriia czuła się Polką, dlatego w 2010 r. rozpoczęła starania o przyznanie jej obywatelstwa i złożyła wniosek do Prezydenta RP (za pośrednictwem wojewody mazowieckiego). Dwa lata później Viktoriia otrzymała promesę nadania obywatelstwa pod warunkiem, że w ciągu 2 lat dostarczy dowód zrzeczenia się obywatelstwa ukraińskiego. Tutaj zaczęły się jej problemy.

Bez dowodu osobistego

Viktoriia wraz z matką zaczęły starać się o zrzeczenie obywatelstwa ukraińskiego, co jednak okazało się trudne i długotrwałe. Zanim mogły złożyć właściwy wniosek o zrzeczenie się obywatelstwa, Ambasada Ukrainy w Warszawie wielokrotnie wymagała dopełnienia różnych formalności, przedstawiania nowych dokumentów i zaświadczeń, co zmuszało kobiety do wielokrotnych wyjazdów na Ukrainę (np. w celu wymaganego przez władze ukraińskie sprzedania nieruchomości na Krymie). Kiedy pod koniec 2013 r. Viktoriia wyjechała na Ukrainę dopełnić kolejnych formalności, został jej odebrany dowód osobisty.

W grudniu 2013 r. ambasada Ukrainy w końcu przyjęła wniosek o zrzeczenie się obywatelstwa. Viktoriia wielokrotnie próbowała dowiadywać się o stan załatwienia sprawy, ale cały czas otrzymywała informacje, że wniosek nie został rozpatrzony. Viktoriia wiedziała, że upływa jej dwuletni termin na dostarczenie dowodu zrzeczenia się obywatelstwa ukraińskiego, dlatego zwróciła się równocześnie od Kancelarii Prezydenta RP o nadanie jej obywatelstwa niezależnie od przedstawienia dowodu zrzeczenia się obywatelstwa ukraińskiego. Kancelaria odmówiła.

Bez wizy, bez paszportu

W 2015 r. władze polskie odmówiły Viktorii przyznania prawa pobytu czasowego, wobec czego musiała ona wyjechać na Ukrainę, aby otrzymać wizę wjazdową do Polski. Przed podróżą Viktoriia jeszcze raz poszła do ambasady Ukrainy, gdzie dowiedziała się, że utraciła obywatelstwo Ukrainy we wrześniu 2014 r., choć w tym czasie była zapewniana, że decyzja w jej sprawie nie zapadła. Przy wręczaniu jej decyzji o zrzeczeniu się obywatelstwa odebrano jej ukraiński paszport. Jeszcze raz zwróciła się do Prezydenta RP o nadanie jej obywatelstwa wobec trudnej sytuacji, w jakiej się znalazła. Kancelaria Prezydenta ponownie odmówiła. Na tym etapie Viktoriia zwróciła się do HFPC o pomoc.

Trudna sytuacja bezpaństwowców

„Viktoriia nie ze swojej winy znalazła się w prawdziwie kafkowskiej sytuacji. Kiedy przyszła do HFPC, była zrozpaczona. Przez piętrzące się formalności stała się bezpaństwowcem, z nieuregulowanym pobytem w Polsce. Nie do końca nawet rozumiała swoją sytuację, bo o takich osobach jak ona polskie prawo milczy – są traktowane jak zwykli cudzoziemcy. Nie miała żadnych dokumentów tożsamości, ubezpieczenia, musiała zawiesić studia i straciła możliwość prowadzenia normalnego życia” – mówi dr Dorota Pudzianowska, prawniczka HFPC.

„Jak wielokrotnie wspominała sama Viktoriia, sytuacja, w jakiej się znalazła, powodowała u niej wiele stresu i obaw. Na widok policjantów zastanawiała się, co się stanie, gdy zostanie zatrzymana i poproszona o okazanie dokumentów. Bała się, że mimo 18 lat spędzonych legalnie w Polsce, nagle zostanie umieszczona w ośrodku dla cudzoziemców” – wyjaśnia apl. adw. Jarosław Jagura, prawnik HFPC.

„W pierwszej kolejności musieliśmy starać się o wydanie dla Viktorii dokumentu tożsamości dla cudzoziemca. To pozwoliło rozpocząć procedurę uzyskiwania prawa czasowego pobytu w Polsce. Dopiero wówczas władze polskie zgodziły się przyjąć wniosek o nadanie obywatelstwa polskiego przez Prezydenta RP. Musieliśmy pokonać wiele kroków, aby Viktoriia przestała znajdować się w próżni prawnej, jaką powoduje bezpaństwowość” – tłumaczy adw. Marta Kuchno, która na prośbę HFPC reprezentowała pro bono Viktoriię.

„Bez pomocy Fundacji i profesjonalnego pełnomocnika Viktorii nigdy nie udałoby się dostać obywatelstwa polskiego. Sytuacja osób bezpaństwowych w Polsce powinna być jak najszybciej kompleksowo uregulowana. Polska powinna w szczególności ratyfikować dwie konwencje ONZ dotyczące statusu bezpaństwowców. Jesteśmy jednym z czterech krajów UE, które nie ratyfikowały żadnej z nich, choć szacuje się, że w Polsce może być ok. 10 tys. osób nieposiadających żadnego obywatelstwa” – dodaje dr Dorota Pudzianowska.

Sprawa była prowadzona w ramach Programu Antydyskryminacyjnego Artykuł 32 HFPC. Na prośbę Fundacji Viktoriię reprezentowała pro bono adwokat Marta Kuchno.

 

Na temat sytuacji bezpaństwowców w Polsce zobacz raporty:

Przeciwdziałanie bezpaństwowości dzieci: Analiza sytuacji w Polsce, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, 2015 r.

Raport: Niewidzialni bezpaństwowcy w Polsce, Fundacja im. Haliny Nieć, 2013 r.