Helsińska Fundacja Praw Człowieka apeluje, by wszelkie działania podejmowane wobec osób uczestniczących w protestach na UW i na innych uczelniach miały charakter proporcjonalny oraz odbywały się z należytym poszanowaniem wolności zgromadzeń i z uwzględnieniem szczególnego charakteru uniwersytetu jako przestrzeni debaty. Z tych powodów wzywamy również do rozważenia wycofania wniosków o ściganie za rzekome naruszenie w czasie protestu miru domowego uczelni przez jej studentów i studentki.
W środę 12 czerwca 2024 r. wezwana przez Rektora UW Policja interweniowała wobec protestujących studentów i studentek na terenie kampusu głównego Uniwersytetu Warszawskiego. Doszło do siłowego usunięcia protestujących oraz podjęcie czynności w sprawie o przestępstwo naruszenia miru domowego.
Fundacja przypomina, że wolność zgromadzeń jest fundamentalnym prawem i stanowi jeden z niezbędnych filarów demokracji. Jak zauważył Trybunał Konstytucyjny, wolność ta „warunkuje korzystanie z innych wolności i praw człowieka związanych ze sferą życia publicznego” i z tego powodu „podlega szczególnie intensywnej ochronie konstytucyjnej”[1].
Konstytucja i prawo międzynarodowe chronią wolność pokojowych zgromadzeń. Jak wskazuje ETPC, gwarancje te obejmują każde zgromadzenie, oprócz tych, których „organizatorzy i uczestnicy mają zamiar stosowania przemocy (…), nawołują do stosowania przemocy lub w inny sposób odrzucają fundamenty demokratycznego społeczeństwa”[2].
Wolność zgromadzeń nie ma charakteru absolutnego – może podlegać ograniczeniom. Takie ograniczenia są jednak dopuszczalne tylko wtedy, gdy są niezbędne dla osiągniecia uzasadnionego celu (takiego jak ochrona porządku czy praw innych osób) i proporcjonalne do takiego celu.
W świetle tego standardu szczególny niepokój Fundacji budzi wykorzystanie sił Policji do rozproszenia protestu studentów i studentek na kampusie na skutek wezwania Rektora oraz sankcje karne, które w wyniku działań władz UW grożą jego uczestnikom i uczestniczkom.
Wykorzystanie sił Policji do rozproszenia zgromadzenia powinno być środkiem ostatecznym, dopuszczalnym tylko wtedy, gdy zawiodły inne, łagodniejsze formy reakcji. Komitet Praw Człowieka ONZ wskazuje, że rozproszenie zgromadzenia dopuszczalne jest tylko w wyjątkowych przypadkach, „jeżeli zgromadzenie jako całość nie ma już charakteru pokojowego lub jeśli istnieją wyraźne dowody na bezpośrednie zagrożenie poważną przemocą, której nie można zaradzić za pomocą bardziej proporcjonalnych środków”, a w przypadku zgromadzeń, które wciąż mają charakter pokojowy, ale powodują szczególnie „wysoki poziom zakłóceń, takich jak przedłużone blokowanie ruchu” – tylko wtedy, jeżeli zakłócenia mają charakter „poważny i długotrwały”[3].
Głęboki niepokój Fundacji budzi również sięganie po instrumenty prawa karnego wobec osób uczestniczących w proteście. Europejski Trybunał Praw Człowieka podkreśla, że „pokojowa demonstracja nie powinna co do zasady podlegać groźbie sankcji karnej”[4]. Zgodnie z informacją przekazaną mediom przez biuro prasowe Komendy Stołecznej Policji, „32 uczestników protestu otrzymało wezwania do stawiennictwa w kierunku art. 193 kk”[5], czyli w sprawie przestępstwa naruszenia miru domowego. Fundacja zauważa, że stosowanie środków karnych do ochrony „miru domowego” instytucji publicznych – do jakich niewątpliwie należy publiczna uczelnia – budzi istotne wątpliwości.
HFPC zwraca również uwagę, że przestępstwo naruszenia miru domowego należy do kategorii tzw. przestępstw wnioskowych, co oznacza, że – inaczej niż w przypadku większości typów przestępstw – postępowanie w sprawie o naruszenie miru domowego jest wszczęte i toczy się tylko w razie uzyskania przez odpowiednie organy wniosku o ściganie od osoby uprawnionej do dysponowania danym miejscem. Osoba uprawniona może jednak cofnąć taki wniosek aż do zamknięcia przewodu sądowego na pierwszej rozprawie głównej. Co do zasady skutkuje to umorzeniem postępowania.
Poważne wątpliwości Fundacji budzi złożenie przez osoby uprawnione do dysponowania danym miejscem na kampusie UW wniosku o ściganie protestujących studentów i studentek tej uczelni.
HFPC zwraca również uwagę, że także mniej drastyczne konsekwencje wezwania funkcjonariuszy Policji na kampus niż postępowanie karne mogą wywołać tzw. efekt mrożący, tzn. sprawić, że studentki i studenci będą obawiali się uczestniczyć w zgromadzeniach. Przykładem takich działań jest kierowanie przez Policję wniosków do sądu o ukaranie w związku z popełnieniem wykroczenia zakłócania spokoju, do którego miało dojść poprzez udział w proteście. Dlatego również takie środki powinny być stosowane z dużą wstrzemięźliwością.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka zauważa, że również na innych polskich uczelniach odbywają się podobne protesty studentek i studentów w związku z katastrofalną sytuacją humanitarną w Strefie Gazy, wywołaną operacją wojskową Izraela [6]. Działania władz uczelni wobec tych zgromadzeń zawsze powinny opierać się na poszanowaniu praw człowieka.
w imieniu Zarządu HFPC
Maciej Nowicki
Prezes Zarządu
[1] Wyrok TK z 28.06.2000 r., K 34/99.
[2] Wyrok ETPC 21.11.2023 r. w sprawie Laurijsen i inni p. Holandii, skargi nr 56896/17, 56910/17, 56914/17, 56917/17, §48.
[3] Komitet Praw Człowieka ONZ, Komentarz ogólny nr 38 nt. artykułu 21 (prawa do pokojowych zgromadzeń), 17.09.2020 r., CCPR/C/GC/37, §85.
[4] Wyrok ETPC z 17.05.2011 r. w sprawie Akgöl i Göl p. Turcji, skargi nr 28495/06 i 28516/06, § 43.
[5] Magdalena Olejnik, Poważne konsekwencje dla kilkudziesięciu osób po proteście na UW, „RMF24”, 13.06.2024.
[6] Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, Postanowienie z 24.05.2024 r. w sprawie wniosku o zmianę i wskazanie środków tymczasowych złożonego przez Republikę Południowej Afryki w dniu 10 maja 2024 r. w sprawie dotyczącej stosowania Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa w Strefie Gazy (Republika Południowej Afryki przeciwko Izraelowi).