Raport: Migracja to nie zbrodnia 

18.12.2012
Raport: Migracja to nie zbrodnia

Panujący obecnie w ośrodkach strzeżonych dla cudzoziemców reżim wzorowany na wojskowym czy więziennym, w połączeniu z architekturą zewnętrzną i urządzeniem wewnątrz tych ośrodków, należy uznać za opresyjny – wynika z raportu „Migracja to nie zbrodnia” opublikowanego dziś przez Helsińską Fundację Praw Człowieka oraz Stowarzyszenie Interwencji Prawnej.

Zdaniem organizacji pozarządowych reżim ten sprzyja występowaniu u funkcjonariuszy Straży Granicznej  zachowań, które można uznać za naruszające godność cudzoziemców, np. zwracanie się do cudzoziemców po numerach identyfikacyjnych czy nieuzasadnione straszenie deportacją.

Opublikowany raport jest podsumowaniem monitoringu, do którego Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Stowarzyszenie Interwencji Prawnej zostały zaproszone przez MSW po październikowych protestach cudzoziemców umieszczonych w ośrodkach strzeżonych na terenie Polski. Kontrola MSW i monitoring organizacji pozarządowych odbywały się w tym samym czasie w listopadzie 2012 roku.

Do ośrodków strzeżonych trafiają m.in. cudzoziemcy, którzy przebywają na terytorium kraju bez ważnych dokumentów pobytowych, ale też ubiegający się o statusu uchodźcy. „Należy wyraźnie podkreślić, że cudzoziemcy trafiają do ośrodków strzeżonych z powodu naruszeń administracyjnych, nie są natomiast przestępcami” – mówi Karolina Rusiłowicz, prawniczka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Przeprowadzony monitoring nie potwierdził przypadków poważnych naruszeń prawa ze strony funkcjonariuszy Straży Granicznej, przede wszystkim pobić cudzoziemców czy znęcania się nad nimi. Jednak zdaniem organizacji konieczne jest wprowadzenie licznych zmian do wewnętrznych regulaminów ośrodków, które to regulacje są zbyt restrykcyjne i prowadzą do nadmiernej ingerencji w prawo do wolności osobistej oraz prywatności cudzoziemców.

„Jednym z naszych postulatów jest ograniczenie zbyt częstych i przeprowadzanych automatycznie kontroli osobistych cudzoziemców. Polegają one na nakazaniu rozebrania się do naga i są połączone ze sprawdzeniem otworów ciała – jest to zatem środek znacznie ingerujący w prywatność poddawanych im osób” – mówi dr Witold Klaus, prezes Stowarzyszenia Interwencji Prawnej. Zdaniem organizacji podobne zarzuty dotyczą kontroli pomieszczeń, w których mieszkają cudzoziemcy. Przeszukania powinny być dokonywane nie jako standardowa procedura, a jedynie, gdy zajdzie podejrzenie posiadania przez cudzoziemców niebezpiecznych lub niedozwolonych przedmiotów.

Organizacje postulują wprowadzenie szeregu zmian do sposobu funkcjonowania ośrodków. „Ważna jest zmiana zewnętrznego i wewnętrznego wyglądu ośrodków strzeżonych. Powinny być one ochraniane zewnętrznie, jednak wewnątrz powinno być jak najmniej elementów, podkreślających zamknięty charakter placówki. W miarę możliwości należałoby zrezygnować z krat w oknach czy wewnątrz budynków” – mówi Karolina Rusiłowicz. W ocenie organizacji cudzoziemcy powinni mieć także prawo poruszania się po terenie ośrodka oraz mieć nieograniczoną wyznaczonymi porami spacerów swobodę spędzania czasu na świeżym powietrzu.

Problemem zgłaszanym przez wielu cudzoziemców jest wszechogarniająca nuda i brak wystarczającego dostępu do zajęć rekreacyjnych, co ma bardzo zły wpływ na samopoczucie i ogólny stan psychofizyczny cudzoziemców umieszczonych w ośrodkach. „Należy zatem zapewnić im dostęp do różnego rodzaju aktywności podczas ich pobytu w ośrodku strzeżonym” – wynika z raportu.

Organizacje po raz kolejny zwracają uwagę, że ośrodki strzeżone nie powinny być miejscem, w których umieszcza się dzieci i dlatego detencja małoletnich powinna być bezwzględnie zakazana. „Przebywanie dziecka w warunkach pozbawienia wolności z powodów związanych z migracją nigdy nie może leżeć w jego najlepszym interesie” – podkreśla dr Witold Klaus, prezes Stowarzyszenia Interwencji Prawnej. Dzieci przebywają w ośrodkach strzeżonych, otoczonych drutem kolczastym, gdzie w świetlicach są kraty w oknach, a dostęp do edukacji nie jest wystarczający. „Zdecydowanie nie są to czynniki przyjazne dla rozwoju dziecka” – dodaje dr Witold Klaus.

„Mamy nadzieję, że dzięki kontroli MSW oraz towarzyszącemu jej monitoringowi Stowarzyszenia Interwencji Prawnej i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, niezbędne zmiany w funkcjonowaniu ośrodków, których wprowadzenie organizacje pozarządowe postulują już od lat, zostaną sprawnie wdrożone. Jest to niezbędne w celu zapewnienia godności oraz przestrzegania praw przebywających w nich osób” – czytamy w raporcie.