HFPC przygotowała krytyczną opinię dotyczącą przyjętej przez Sejm ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym. W założeniu jej twórców, ustawa realizować ma założenia kamienia milowego dotyczącego sądownictwa, co spowodować ma odblokowanie części funduszy przynależnych Polsce w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
Ustawa zakłada m.in. przeniesienie do NSA wszystkich spraw dyscyplinarnych i immunitetowych sędziów sądów powszechnych, wojskowych oraz Sądu Najwyższego. W swojej opinii HFPC wskazuje, że rozwiązaniu temu sprzeciwia się treść art. 184 Konstytucji. Wyznacza on ramy funkcjonowania sądownictwa administracyjnego, uznając, że jego zadaniem jest kontrola działalności administracji publicznej. W tym ostatnim pojęciu nie mieszczą się sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów. „W swojej opinii przyjmujemy, że przepis ten nie wprowadza absolutnego zakazu powierzania sądom administracyjnym innych zadań. Każdorazowo taka decyzja ustawodawcy wymaga jednak wskazania argumentów o charakterze konstytucyjnym. Takich w tej sprawie jednak brak” – tłumaczy adw. Marcin Wolny, prawnik HFPC.
Dodatkowo, zdaniem HFPC, można mieć uzasadnione wątpliwości, czy taka decyzja ustawodawcy nie doprowadzi równocześnie do naruszenia art. 45 Konstytucji. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego prezentowany jest pogląd, że ustawodawca decydując o określeniu właściwości rzeczowej sądów powinien kierować się rodzajem i charakterem sprawy, charakterystyką ustrojową danego sądu czy procedurą przez niego stosowaną. „Przyłożenie tych kryteriów do sądownictwa administracyjnego stawia pod dużym znakiem zapytania, jego zdolność do sądzenia spraw dyscyplinarnych i immunitetowych. Mają one charakter karny i quasi karny, rozpoznawane są w ramach procedury karnej i wymagają prowadzenia postępowania dowodowego. Mocno rozmija się to z charakterem pracy orzeczniczej Naczelnego Sądu Administracyjnego, stawiając pytanie, czy jest to sąd najlepiej przygotowany do rozpoznawania takich właśnie spraw” – dodaje Marcin Wolny.
W swojej opinii HFPC wskazuje również, że żaden z przepisów nowelizacji nie gwarantuje, że spraw dyscyplinarnych i immunitetowych w NSA nie będą rozstrzygali sędziowie powołani przez tzw. nową KRS. „W opinii wskazujemy, że jedynie kwestią czasu jest zakwestionowanie przez ETPC sposobu ukształtowania składów sędziowskich Naczelnego Sądu Administracyjnego. W lipcu 2022 r. ETPC zakomunikował Polsce sprawę Lubomirska i Puzyna p. Polsce, w której skarżący domagają się uznania naruszenia art. 6 Konwencji przez to, że ich sprawę rozstrzygnął skład NSA, w którym był sędzia powołany przez nową Krajową Radę Sądownictwa” – wskazuje M. Wolny.
Procedowana ustawa mocno modyfikuje także wprowadzony w czerwcu 2022 r. test niezawisłości i bezstronności sędziego. Przenosi właściwość do rozpoznawania wniosków w przedmiocie zbadania niezależności i bezstronności sędziego do Naczelnego Sądu Administracyjnego i pozwala na kwestionowanie ich jedynie z uwagi na sposób powołania danego sędziego. HFPC zwróciła uwagę na wady tego rozwiązania, wskazując na ich potencjalną niekonstytucyjność, a także to, że jedynie pozornie pozwolą ono oceniać niezależność i bezstronność sędziów. „Krótki czas na złożenie wniosku o przeprowadzenie testu niezawisłości, bezstronności i ustanowienia zgodnie z prawem znacząco utrudni skuteczne użycie tego narzędzia. Podobny problem zaobserwować można na tle obowiązujących regulacji, które skutkują odrzuceniem z przyczyn formalnych zdecydowanej większości takich wniosków. Jako Fundacja sugerujemy raczej powołanie mechanizmu o charakterze generalnym, który raz na zawsze przetnie wątpliwości co do skuteczności powołania sędziego i osłabi chaos wywołany tzw. reformą sądownictwa” – podkreśla Marcin Wolny.
Fundacja krytycznie wypowiedziała się także w zakresie zmian w podstawach odpowiedzialności sędziów. W jej ocenie są one niepełne i nie gwarantują, że sędziowie nie będą ponosili odpowiedzialności dyscyplinarnej za zabieranie głosu w sprawach dotyczących niezależności sądownictwa, czy ochrony praworządności. „Ustawa nie uchyla szkodliwych zmian wprowadzonych tzw. ustawą kagańcową. Zestawienie ich treści z proponowanymi okolicznościami wyłączającymi odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów pozwala na przypuszczenie, że rzecznicy dyscyplinarni w dalszym ciągu będą mogli ścigać sędziów wypowiadających w ramach organów samorządu sędziowskiego w obronie kluczowych zasad państwa prawa. To samo dotyczy sędziów wypowiadających się publicznie. Rozwiązanie to bezpośrednio narusza kluczowe aspekty wyroku ETPC w sprawie Żurek p. Polsce” – dodaje Marcin Wolny.