W czwartek, 8 czerwca 2023 roku Rada Unii Europejskiej przyjęła wspólne stanowisko negocjacyjne w sprawie rozporządzenia dot. procedury azylowej oraz rozporządzenia dot. zarządzania azylem i migracją.
Wśród reform znajduje się, m.in. propozycja wprowadzenia mechanizmu solidarności, który nakłada na państwa członkowskie obowiązek włączenia się w unijny systemu przyjmowania migrantów i migrantek. W ramach proponowanego rozwiązania ustalono minimalną roczną liczbę osób relokowanych z państw członkowskich, znajdujących się na granicach unijnych do państw, do których przyjeżdża mniej migrantów i migrantek. Zaproponowano też ekwiwalent w wysokości 20.000 euro za każdą nieprzyjętą w ramach relokacji osobę. Oznacza to w praktyce, że państwo członkowskie będzie mogło wybrać między przyjęciem osób migrujących a uiszczeniem opłaty 20.000 euro za osobę każdą osobę nieprzyjętą.
W stanowisku znalazł się też zapis na temat zawracania migrantek i migrantek do tzw. bezpiecznych krajów trzecich. W ramach kompromisu uzgodniono jednak, że to państwa członkowskie, a nie UE jako całość, będą decydować o tym, który kraj trzeci jest "bezpieczny" dla migrantów i migrantek zawróconych ze względu na to, że nie kwalifikują się do udzielenia im ochrony międzynarodowej. Ta elastyczność w uznaniu kraju trzeciego za bezpieczny może sprawić, że migrantki i migranci zawracani będą do państw, które zdaniem większości państw UE bezpieczne nie są. Za “bezpieczną” dla osób migrujących Polska będzie mogła np. uznać Białoruś, co w kontekście kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej i podejścia polskiego rządu do ofiar tego kryzysu wydaje się wysoce prawdopodobne.
Zgodnie z przyjętym stanowiskiem, przed zawróceniem migranta lub migrantki, państwa członkowskiego będą miały obowiązek wykazać jego “związek” z “bezpiecznym” krajem trzecim, do którego dana osoba będzie zawracana. Związek ten definiowany będzie jednak przez państwo członkowskie, co podobnie jak w przypadku uznania kraju trzeciego za “bezpieczny” będzie odbywać się całkowicie arbitralnie. Przy najsłabszej interpretacji zasady "związku", państwo członkowskie, które będzie chciało odesłać migranta lub migrantkę do kraju trzeciego, będzie musiało jedynie wykazać, że dana osoba w tym kraju przebywała. W ocenie HFPC może to prowadzić do pogłębienia naruszeń praw osób poszukujących bezpieczeństwa w UE i zwiększyć ryzyko pushbacków.
Reforma zakłada też modyfikację systemu dublińskiego, określającego, które państwo członkowskie jest odpowiedzialne za rozpatrzenie wniosku o ochronę międzynarodową. W nowej propozycji znajduje się m.in. zapis o wydłużeniu okresu, podczas którego państwo członkowskie pozostawać będzie odpowiedzialne za migranta lub migrantkę. Wprowadzono też nowe procedury, które m.in. umożliwiają przerzucenie odpowiedzialności na kraje tranzytowe. HFPC ocenia, że może to utrudnić migrantkom i migrantom dostęp do sprawiedliwej procedury azylowej, zwiększyć ryzyko detencji i wydłużyć procedury składania wniosków o ochronę międzynarodową. W opinii Europejskiej Rady ds. Uchodźców i Wygnańców (ECRE), reforma ta nie przyczyni się do zwiększenia funkcjonalności systemu dublińskiego.
ECRE zauważa też, że proponowane zmiany stoją w sprzeczności z systemem przyjmowania osób przesiedlonych z Ukrainy, który charakteryzuje się natychmiastowym dostępem do statusu ochrony, brakiem skomplikowanych procedur, które umożliwiają przesiedlonym szybkie podjęcie pracy, a także wolnością poruszania się po UE, która przyczynia się do łączenia rodzin i większy podział odpowiedzialności między poszczególnymi państwami członkowskimi.
Stanowisko przyjęto większością kwalifikowaną. Przeciwko głosowały Węgry i Polska, podczas gdy Bułgaria, Litwa, Malta i Słowacja wstrzymały się od głosu. Stanowisko będzie stanowiło podstawę do negocjacji między prezydencją Rady UE a Parlamentem Europejskim. Ugoda między tymi podmiotami stanie się prawem unijnym.
Kryzys humanitarny na granicach europejskich trwa. Tylko w zeszłym roku na granicach UE zmarło ponad 2.000 osób. Wśród nich znajdują się ofiary śmiertelne z granicy polsko-białoruskiej. Polskie służby codziennie łamią prawo polskie, unijne i międzynarodowe, wywożąc migrantów i migrantki do Białorusi i nie akceptując wniosków o ochronę międzynarodową. W ocenie HFPC UE powinna wziąć odpowiedzialność za nagminne naruszenia praw osób migrujących w państwach członkowskich, dlatego wspólne stanowisko UE jest bardzo potrzebne. Proponowane zmiany utrudniają jednak migrantom i migrantkom poszukiwanie ochrony w UE i zwiększają ryzyko wywózek, które stanowią bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia osób przekraczających granicę.