W oczekiwaniu na sprawiedliwość. Cztery lata ustawy obniżającej emerytury funkcjonariuszom służb mundurowych – nowy raport HFPC 

26.07.2021
W oczekiwaniu na sprawiedliwość. Cztery lata ustawy obniżającej emerytury funkcjonariuszom służb mundurowych – nowy raport HFPC
Wejście w życie ustawy o obniżeniu świadczeń emerytalnych i rentowych osobom uznanym za pełniące służbę na rzecz totalitarnego państwa doprowadziło do naruszenia praw człowieka wobec tysięcy osób. Naruszenia te dotyczyły nie tylko prawa do zabezpieczenia społecznego czy prawa do równego traktowania, ale i prawa do sądu – wynika z najnowszego raportu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka o ustawie o obniżeniu świadczeń funkcjonariuszom służb mundurowych.

Konsekwencje dla dziesiątek tysięcy osób

Pod koniec 2016 roku Sejm uchwalił ustawę obniżającą świadczenia emerytalne i rentowe wobec osób uznanych za wykonujące w okresie PRL służbę na rzecz totalitarnego państwa (II ustawa emerytalna). Wbrew nośnym deklaracjom o likwidacji przywilejów wobec osób zaangażowanych w zwalczanie podziemnej opozycji ustawa obniżyła wysokość świadczeń także tym, którzy nie byli w ogóle zaangażowani w działania na rzecz „totalitarnego państwa”, jak określa to ustawa.

Przepisy objęły między innymi osoby zajmujące się sprawami administracyjnymi czy technicznymi, wszystkich, którzy przepracowali nawet krótki okres w służbach PRL (nawet jeśli reszta ich życia zawodowego upłynęła w służbie III RP). Skutki, niekiedy dotkliwe, odczuli również bliscy tych osób, bo zmiany dotyczyły także rent rodzinnych niepobieranych przez samych funkcjonariuszy.

II ustawa emerytalna spotkała się z krytyką już na etapie opracowania projektu ustawy. Nowe rozwiązania oceniono jako nieproporcjonalne i niezgodne z konstytucyjnymi i międzynarodowymi standardami ochrony praw człowieka. Także w toku prac legislacyjnych w Sejmie dochodziło do poważnych uchybień  – prace toczyły się bardzo szybko, a ostatecznie głosowanie odbyło się podczas kontrowersyjnego posiedzenia w Sali Kolumnowej w grudniu 2016 r.

Najpierw naruszenie prawa do świadczeń, potem – do sądu

Po uchwaleniu ustawy do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęła fala odwołań od decyzji Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA, który odpowiadał za wykonanie nowych przepisów. Około 7 tysięcy spraw przekazano następnie do innych sądów w Polsce. Jednocześnie Sąd Okręgowy w Warszawie zwrócił się z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności ustawy, co doprowadziło do zawieszenia znacznej części postępowań.

Z danych omawianych w raporcie HFPC wynika, że wciąż ponad 13 tysięcy postępowań w całym kraju pozostaje zawieszonych w związku z trwającym do tej pory postępowaniem przed Trybunałem Konstytucyjnym. Nawet jednak ich podjęcie oznacza wiele lat oczekiwania na sprawiedliwość; w samym Sądzie Okręgowym w Warszawie jest obecnie ponad 11 tysięcy zawieszonych postępowań, a dotychczas sąd ten wydawał rocznie jedynie niespełna 200 wyroków dotyczących odwołań od decyzji ZER.

Druga ustawa emerytalna wykreowała system, w którym najpierw obniża się świadczenia osobom uprawnionym, i to w sposób niezgodny ze standardami ochrony praw człowieka, a następnie de facto pozbawia się wiele z tych osób dostępu do sądu – mówi dr Marcin Szwed, prawnik HFPC i autor raportu. 

Co istotne, osoby te nie mają dostępu do skutecznych środków prawnych, za pomocą których mogłyby kwestionować przewlekłość postępowania zawieszonego w związku z postępowaniem przed TK. Problem ten został zresztą poruszony w 23 skargach, które w marcu tego roku zakomunikował rządowi Europejski Trybunał Praw Człowieka – dodaje Marcin Szwed.

Niektóre sądy nie czekają na wyrok TK

Jak pokazuje analiza HFPC, część sądów mimo wszystko nie zdecydowało się na zawieszenie postępowań dotyczących obniżenia świadczeń do czasu wydania orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny. Niektóre z nich podjęły zaś postępowania pod wpływem orzecznictwa sądów apelacyjnych rozpatrujących zażalenia na zawieszenie lub odmowę podjęcia zawieszonego postępowania.  Istotne znaczenie miała także uchwała Sądu Najwyższego, która umożliwia przyjęcie bardziej zindywidualizowanego podejścia do sprawy, opartego na ocenie charakteru służby danego funkcjonariusza. I choć do tej pory w analizowanych przez nas sądach okręgowych wydano jedynie ok. 2100 wyroków, z których jedynie niewielka część się uprawomocniła, to jednak zarówno same rozstrzygnięcia, jak i argumenty przyjmowane w ich uzasadnieniu, mogą nastrajać optymistycznie. Sądy w zdecydowanej większości uchylają bowiem decyzje ZER, odwołując się do treści uchwały SN, Konstytucji oraz prawa międzynarodowego.

Niektóre z analizowanych przez nas orzeczeń oparte są na koncepcji tzw. rozproszonej kontroli konstytucyjności, a więc odmowy zastosowania ustawy przez sąd ze względu na jej niezgodność z Konstytucją – wskazuje Marcin Szwed.

Ten trend mogą teoretycznie zmienić wyroki Trybunału Konstytucyjnego. Dotychczas zapadło tylko jedno rozstrzygnięcie w sprawie ustawy obniżającej świadczenia, które sugeruje, że Trybunał Konstytucyjny raczej nie będzie skłonny do stwierdzenia niezgodności z Konstytucją. Nawet jednak w takiej sytuacji sądy będą mogły sięgać do wykładni zaprezentowanej w uchwale SN lub samodzielnie zbadać zgodność ustawy z EKPC.