W swoim wystąpieniu HFPC zwróciła uwagę na konieczność zagwarantowania osobom pokrzywdzonym możliwości złożenia skutecznej skargi na działania policjantów dopuszczających się nadużycia prawa.
Aby to zrobić, jednostka musi mieć realną możliwość wskazania policjanta, który na przykład zastosował wobec niej środek przymusu bezpośredniego w sposób nieproporcjonalny – tłumaczy Marcin Wolny, prawnik HFPC.
W obecnym stanie prawnym jest to jednak niemożliwe. Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie umundurowania policjantów wyłącza funkcjonariuszy Policji występujących w pododdziałach zwartych z obowiązku noszenia jakichkolwiek znaków identyfikacyjnych. Pododdziały te zabezpieczają zwykle zgromadzenia publiczne i wydarzenia sportowe.
Tymczasem zdaniem HFPC, możliwość ustalenia tożsamości i pociągnięcia do odpowiedzialności funkcjonariusza Policji dopuszczającego się tortur czy nieludzkiego traktowania, stanowi istotny element przeciwdziałania występowaniu tych zjawisk.
Na kwestię tę powołują się również międzynarodowe organy ochrony praw człowieka, w tym Europejski Trybunał Praw Człowieka oraz Komitet ds. Zapobiegania Torturom (CAT). Z kolei Komitet Praw Człowieka ONZ bezpośrednio wskazuje, że państwa powinny zagwarantować, aby przedstawiciele służb zabezpieczających zgromadzenia publiczne zawsze posiadali łatwo rozpoznawalne znaki identyfikacyjne.
Zdaniem HFPC wystarczającym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie wymogu noszenia przez funkcjonariuszy występujących w pododdziałach zwartych znaków identyfikacji indywidualnej, a więc niekoniecznie nazwisk samych funkcjonariuszy.
Znaki te powinny być umieszczone w taki sposób, aby były widoczne dla osób postronnych, niezależnie od tego czy znajdowałyby się one z przodu czy z tyłu funkcjonariusza Policji – dodaje Marcin Wolny.
Z wystąpieniem można zapoznać się tutaj.