Naklejki z Matką Boską w tęczowej aureoli nie obrażają uczuć religijnych – orzeczenie SR w Płocku 

03.03.2021
Naklejki z Matką Boską w tęczowej aureoli nie obrażają uczuć religijnych – orzeczenie SR w Płocku

Sąd Rejonowy w Płocku uniewinnił aktywistki oskarżone o znieważenie uczuć religijnych przez rozplakatowanie wizerunku Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus w barwach tęczy LGBT.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka złożyła 3 listopada 2020 r. opinię przyjaciela sądu w tej sprawie. Fundacja wskazuje w opinii na standardy wynikające z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Sprawa dotyczy rozplakatowania przez aktywistki feministyczne wizerunku Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus w barwach tęczy LGBT.  Niewerbalny protest miał zwrócić uwagę opinii publicznej na problemy osób nieheteronormatywnych. Naklejki zostały umieszczone w różnych częściach Płocka m.in. na ścianach budynków znajdujących się w przestrzeni publicznej, ławkach, parafialnej tablicy ogłoszeń. Akcja stanowiła odpowiedź na działania w kościele św. Dominika, gdzie wystawiony został Wielkanocny Grób Pański z homofobicznym przekazem. 29 czerwca 2020 r. Prokuratura Rejonowa w Płocku oskarżyła aktywistki o znieważenie uczyć religijnych tj. o czyn z art. 196 k.k.

2 marca 2021 r. Sąd Rejonowy w Płocku uniewinnił oskarżone, wskazując że ich działania nie były intencjonalnie ukierunkowane na obrazę uczuć religijnych katolików, ani znieważenie wizerunku obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Zdaniem Sadu wykorzystana w kontrowersyjny sposób symbolika religijna miała zwrócić uwagę na istotny problem leżący w interesie publicznym. Wskazano, że “symbol osób nieheteronormatywnych, którego ideą było zwrócenie uwagi na konieczność równouprawnienia ludzi z uwagi na ich orientację, przynależność do płci, nie wyraża żadnych negatywnych myśli. Nie niesie ze sobą poniżających, czy hańbiących treści”. Podkreślono, że również zdaniem powszechnej opinii publicznej –  osoby, które nie akceptują tak przerobionego wizerunku Matki Boskiej, pozostają w mniejszości.

fot. Michał Czarnecki

W złożonej w sprawie opinii przyjaciela sądu HFPC podkreśliła, że w czasach chaosu informacyjnego, aby przebić się z komunikatem, nierzadko trzeba się uciekać do przekazu, który jest szokujący i wzbudza niepokój u odbiorcy. Jeśli działanie ma na celu zwrócenie uwagi na ważny problem społeczny, dla wzmocnienia przekazu konieczne może być wykorzystanie symboli państwowych lub religijnych. Tak było w przypadku działania aktywistek, ponieważ niewątpliwie zwracały one uwagę na nękanie mniejszości seksualnych i stosunek polityków oraz kościoła do społeczności LGBTQ+. Europejska Konwencja Praw Człowieka chroni szokujące i skandaliczne wypowiedzi o ile wnoszą one wkład w debatę publiczną, a ich celem nie jest jedynie wulgaryzacja życia publicznego.