Granice swobody wypowiedzi wobec aktywnie działających w przestrzeni publicznej przedstawicieli organizacji pozarządowych – opinia HFPC 

30.03.2020
Granice swobody wypowiedzi wobec aktywnie działających w przestrzeni publicznej przedstawicieli organizacji pozarządowych – opinia HFPC
Helsińska Fundacja Praw Człowieka złożyła opinię przyjaciela sądu w sprawie z oskarżenia znanej w Polsce organizacji pozarządowej oraz jej przedstawicieli, którzy domagają się od dziennikarza 200 tys. złotych nawiązki za naruszenie art. 212 k.k.

Do przestępstwa miało dojść poprzez publikacje serii krytycznych artykułów na łamach portalu Wpolityce.pl oraz przedstawienie niepochlebnej opinii za pośrednictwem serwisu youtube.com. Publicysta negatywnie ocenił działania podejmowane na przestrzeni ostatnich lat przez reprezentujących organizację, wskazał również na nieprawidłowości w jej funkcjonowaniu.

Zdaniem przedstawicieli organizacji, materiały przygotowane przez dziennikarza negatywnie wpływają na wizerunek instytucji oraz narażają ją na utratę zaufania niezbędnego do prowadzenia tego rodzaju działalności. Zgodnie z doniesieniami prasowymi złożonych zostało łącznie dwadzieścia pozwów i aktów oskarżania przeciwko mediom oraz politykom opiewających na łączną kwotę 1,7 miliona złotych.

Głos organizacji pozarządowych coraz bardziej słyszalny

W przygotowanej opinii przyjaciela sądu zwróciliśmy uwagę na rosnące znaczenie organizacji pozarządowych, mających coraz większy wpływ na kształtowanie warunków życia społecznego i gospodarczego. Ze względu na zwiększającą się liczebność tych podmiotów i poszerzające się możliwości oddziaływania, koniecznym staje się prezentowanie opinii publicznej zróżnicowanych ocen na temat funkcjonowania tego sektora. Przedstawiciele organizacji pozarządowych, którzy decydują się publicznie zabierać głos w sprawach budzących istotne zainteresowanie społeczeństwa winni godzić się z tym, że ich działalność będzie podlegać recenzowaniu, a granice wypowiedzi są znacznie szersze niż w przypadku osób prywatnych. Zgodnie z wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Oberschlik przeciwko Austrii (nr 1) dziennikarz, który chce zwrócić uwagę na ważny problem społeczny niejednokrotnie musi sięgać do środków prowokacyjnych i szczególnej formy wypowiedzi. Może użyć ostrych sformułowań bądź porównania, a ocena czy były one uzasadnione, należy do czytelnika, nie zaś sądów. Ponadto, w opinii wskazaliśmy na orzecznictwo ETPC, zgodnie z którym sankcja karna nie powinna być przewidziana dla wypowiedzi, np.: „pupile kasty”, „popis kłamliwej histerii”, „wpływowa prowokatorka”.

Dekryminalizacja zniesławienia

Fundacja wielokrotnie zwracała uwagę na wynikające z kryminalizacji zniesławienia zagrożenia dla wolności słowa utrudniające społeczeństwu realizację prawa do otrzymywania informacji oraz swobodne prowadzenia debaty publicznej. W ostatnim czasie podjęliśmy szereg działań podyktowanych obawą o coraz częstsze stosowanie instytucji zniesławienia wobec komentatorów życia publicznego (zgodnie z informacjami uzyskanymi od Ministerstwa Sprawiedliwości liczba skazań podwoiła się między rokiem 2014 a 2017). 4 marca 2020 r. Fundacja wspólnie z grupą organizacji pozarządowych m.in. Press Club Polska zwróciła się do kandydatów na prezydenta z pytaniami dotyczącymi możliwości zniesienia art. 212 k.k. Dotychczas, otrzymaliśmy pisemne deklaracje Roberta Biedronia, Piotra Wrońskiego, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni, którzy zobowiązali się skorzystać z inicjatywy ustawodawczej i zaproponować usunięcie przestępstwa zniesławienia z porządku prawnego, jeśli obejmą urząd prezydenta. Zwróciliśmy się także do Komitetu Ministrów Rady Europy ze stanowiskiem dotyczącym wykonania wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach dotyczących pomówienia. Wskazaliśmy, że obecny trend coraz częstszego uciekania się do sankcji karnej w celu ochrony reputacji przyczynia się do powstrzymywania dziennikarzy od zabierania głosu w sprawach istotnych dla społeczeństwa. W szczególności problem dotyka dziennikarstwa obywatelskiego na szczeblu lokalnym.