Czy prezydent Ciechanowa mógł zablokować na Facebooku dziennikarza? Sąd: w okolicznościach danej sprawy nie było to bezprawne 

27.10.2021
Wolność słowa
Czy prezydent Ciechanowa mógł zablokować na Facebooku dziennikarza? Sąd: w okolicznościach danej sprawy nie było to bezprawne

Sąd Okręgowy w Płocku oddalił powództwo Norberta Orłowskiego, dziennikarza zablokowanego na stronie prezydenta Ciechanowa Krzysztofa Kosińskiego na Facebooku. Wyrok jest nieprawomocny.

  • Jak wynika z ustnego uzasadnienia wyroku, w konkretnych okolicznościach tej sprawy zablokowanie nie stanowiło bezprawnego naruszenia dóbr osobistych, na które powoływał się dziennikarz: swobody wypowiedzi, prawa do informacji i prawa do równego traktowania, gdyż w ocenie sądu prezydent prowadzi samodzielnie profil na Facebooku. Mimo charakteru i treści publikowanych wpisów sąd nie dostrzegł silnego związku pomiędzy profilem prezydenta a urzędem, który sprawuje.
  • Na prośbę HFPC sprawę pro bono prowadzi mec. Artur Sidor oraz mec. Aneta Nowosad przy wsparciu mec. Piotra Girdwoynia z Kancelarii Pietrzak, Sidor & Wspólnicy.

Odcięcie od informacji i miejsca dyskusji

Norbert Orłowski jest dziennikarzem obywatelskim, prowadzącym portal informacyjny o Ciechanowie 06-400.pl. Dziennikarz obserwował oficjalny profil na Facebooku prezydenta Ciechanowa Krzysztofa Kosińskiego, który służy do informowania mieszkańców o publicznej działalności włodarza miasta. W 2016 roku prezydent zablokował dziennikarzowi dostęp do strony bez podania żadnej przyczyny, podobnie jak kilku innym przedstawicielom mediów.

Początkowo zablokowanie oznaczało brak możliwości publikowania na fanpage’u prezydenta, komentowania zamieszczanych tam treści i nieotrzymywanie powiadomień o nowych postach. Obecnie dziennikarz nie ma w ogóle dostępu do treści publikowanych na tej stronie.

Blokada utrudnia Norbertowi Orłowskiemu wykonywanie jego pracy dziennikarskiej. Strona jest jednym z istotnych źródeł wiedzy o działaniach prezydenta Ciechanowa – niektóre informacje i materiały o oficjalnych wydarzeniach, inwestycjach miejskich czy planach władz są tam obszerniejsze i pojawiają się szybciej niż na stronach urzędu miasta. Co więcej, blokada uniemożliwia mu również komentowanie treści na fanpage’u prezydenta, ograniczając mu możliwość udziału w bieżącej debacie publicznej na temat konkretnych działań podejmowanych przez władze Ciechanowa.

Pozew po bezskutecznych prośbach

Dziennikarz kierował do prezydenta Ciechanowa prośby o odblokowanie i podanie jego przyczyn, ale nie przyniosły one skutku. Dlatego w maju 2020 r. Norbert Orłowski wspierany przez HFPC pozwał prezydenta, wskazując, że blokada naruszyła jego dobra osobiste: swobodę wypowiedzi, prawo do informacji publicznej, prawo do równego traktowania, a także wolność wykonywania zawodu dziennikarza.

Sąd: w tych okolicznościach prezydent Kosiński był uprawniony do tego, by móc zablokować

Sąd Okręgowy w Płocku 25 października 2021 r. oddalił powództwo ciechanowskiego dziennikarza.

Podając ustne motywy wyroku, na samym początku sąd podkreślił, że sprawa nie była łatwa, ponieważ dotyczyła bardzo ważnych wartości i związanych z działaniem na forum publicznym.

W ustnym uzasadnieniu sąd skupił się na ocenie, czy w świetle okoliczności tej konkretnej sprawy i ustalonego stanu faktycznego zablokowanie było działaniem bezprawnym. Sąd stwierdził ponadto, że kluczowe dla analizy sprawy jest to, czy dana strona w mediach społecznościowych ma charakter publiczny, dotyczy prezydenta miasta jako osoby publicznej, czy też jest stroną osoby, która próbuje się w ten sposób publicznie promować i aktualnie pełni funkcje prezydenta miasta.

Sąd stwierdził, że pozwany prezydent prowadzi daną stronę sam, żaden pracownik urzędu miasta nie uczestniczy w jej funkcjonowaniu. Dodatkowo strona nie jest finansowana z budżetu miasta i była założona przez Krzysztofa Kosińskiego jeszcze zanim został prezydentem Ciechanowa. Sąd odróżnił tego rodzaju strony od innych profili w mediach społecznościowych prezydentów, burmistrzów czy wójtów, na których widać wyraźny udział urzędu, w którym dana osoba piastuje funkcję.

Ponadto sąd uznał, że w konkretnych okolicznościach tej sprawy zablokowanie nie było bezprawne – stanowiło działanie w ramach porządku prawnego i uzasadnionego interesu. Sąd przy tym nie wskazał, czy zablokowanie stanowiło naruszenie dóbr osobistych, bo ich ochrona musi być rozpatrywana w kontekście tego, czy takie naruszenie było bezprawne. Sąd wyjaśnił, że skoro w tym przypadku zablokowanie dziennikarza nie było bezprawne, to nawet jeżeli zgodzić się, że doszło do naruszenia dóbr, to wciąż uzasadnia to oddalenie powództwa. Jednocześnie sąd przypomniał, że przy ocenie, czy dane działanie narusza dobra osobiste, należy rozważyć, czy w odczuciu społecznym określone zachowanie może być zakwalifikowane jako naruszanie dóbr osobistych.

Sąd postanowił nie obciążyć ciechanowskiego dziennikarza obowiązkiem zwrotu kosztów procesu, uzasadniając to charakterem sprawy, która dopiero wytycza linię orzeczniczą w danym obszarze.

Co wolno władzy w mediach społecznościowych?

„Żałujemy, że sąd nie dostrzegł oficjalnego, publicznego charakteru strony prowadzonej przez prezydenta Ciechanowa. W naszej opinii kluczowe dla oceny statusu takich stron są treści tam publikowane. Jeżeli dana strona przedstawiciela władzy publicznej służy przede wszystkim informowaniu o sprawach publicznych, to jest to ważny argument przemawiający za uznaniem jej za stronę oficjalną” – mówi Konrad Siemaszko, prawnik Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. „Przedstawiciele władzy nie mają obowiązku wybierać takiego środka komunikacji ze społeczeństwem, ale jeżeli już decydują się prowadzić tego rodzaju strony w mediach społecznościowych, to uważamy, że nieuzasadnione pozbawienie możliwości zabierania głosu i arbitralne zablokowanie dostępu niektórym użytkownikom do publikowanych treści budzą poważne wątpliwości z perspektywy swobody wypowiedzi, prawa do informacji i prawa do równego traktowania” – dodaje.

Sprawa Norberta Orłowskiego budzi szersze zainteresowanie także innych organizacji zajmujących się ochroną praw człowieka. Opinię przyjaciela sądu w sprawie złożyła międzynarodowa organizacja Media Defence oraz Sieć Obywatelska Watchdog Polska, która w projekcie Lajki dla burmistrza przyglądała się także szerzej zasadom prowadzenia mediów społecznościowych przez samorządy.

Na prośbę HFPC, sprawę pro bono prowadzi mec. Artur Sidor oraz mec. Aneta Nowosad przy wsparciu mec. Piotra Girdwoynia z Kancelarii Pietrzak, Sidor & Wspólnicy.

W HFPC sprawa Norberta Orłowskiego prowadzona jest w ramach pomocy prawnej dla dziennikarzy i dziennikarek wspieranej przez Media Defence. Sprawę wsparła również Sieć Obywatelska Watchdog Polska.

Szerzej o sprawie, zobacz również:

Blokowanie w mediach społecznościowych przez instytucje publiczne – sprawa lokalnego dziennikarza zablokowanego przez Prezydenta Ciechanowa

Czy prezydent miasta może zablokować na Facebooku? Wyrok w sprawie ciechanowskiego dziennikarza 25 października.

O szerszym kontekście komunikacji przedstawicieli władzy publicznej z obywatelami i obywatelkami za pośrednictwem mediów społecznościowych można usłyszeć w nowym odcinku podcastu „Panoptykon 4.0” pt. „Polityka na Facebooku. Rozmowa z dr. hab. Jakubem Nowakiem i Konradem Siemaszko

Więcej o problemie blokowania dziennikarzy w mediach społecznościowych przez przedstawicieli władzy w różnych krajach, w tym w Polsce, na przykładzie sprawy Norberta Orłowskiego, zobacz również webinar zorganizowany przez Media Defence z okazji Międzynarodowego Dnia Powszechnego Dostępu do Informacji.