Sąd oddalił zażalenia na zatrzymanie dziennikarzy zagranicznych mediów, którzy przypadkowo wjechali w strefę objętą stanem wyjątkowym 

19.01.2022
Sąd oddalił zażalenia na zatrzymanie dziennikarzy zagranicznych mediów, którzy przypadkowo wjechali w strefę objętą stanem wyjątkowym

Sąd Rejonowy w Sokółce oddalił zażalenia trójki dziennikarzy, którzy pod koniec września 2021 roku spędzili noc w policyjnej izbie zatrzymań  po tym, jak zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy w związku z przebywaniem w strefie objętej stanem wyjątkowym. Jak podkreślali reporterzy, znaleźli się na tym obszarze wskutek złego oznakowania. Następnego dnia po zajściu sąd wymierzył im karę nagany.

HFPC złożyła opinie przyjaciela sądu w postępowaniu zażaleniowym.

Dziennikarze zatrzymani w strefie stanu wyjątkowego

Dwójka dziennikarzy niemiecko-francuskiej TV ARTE – Ulrike Dassler i Andreas Schaal, a także Polka Maja Czarnecka, związana z AFP, 28 września 2021 roku zostali zatrzymani w okolicach wsi Babiki, w pobliżu strefy objętej stanem wyjątkowym. Do zatrzymania doszło już po wyjeździe ze strefy. Reporterom odebrano sprzęt, a samochód odholowano na parking. Po spędzeniu nocy w policyjnej izbie zatrzymań doprowadzono ich do Sądu Rejonowego w Sokółce, gdzie w trybie przyspieszonym uznano ich za winnych naruszenia zakazu przebywania w strefie objętej stanem wyjątkowym. Sąd zdecydował się na nadzwyczajne złagodzenie kary i każdemu z dziennikarzy wymierzył naganę.

Wszyscy ukarani dziennikarze wnieśli zażalenia na zatrzymanie i podkreślili, że policja zastosowała  wobec nich środek niewspółmierny do okoliczności sprawy – bardzo dolegliwy, który należy wykorzystywać jedynie wyjątkowo, co w żaden sposób nie było uzasadnione przez zarzucony dziennikarzom czyn oraz zachowanie względem policjantów.

HFPC: zakaz przebywania w strefie jest niecelowy i nieproporcjonalny. Sąd może odmówić zastosowania niekonstytucyjnych przepisów rozporządzeń o stanie wyjątkowym

HFPC złożyła opinie przyjaciela sądu do Sądu Rejonowego w Sokółce, w której przedstawiła sytuację prawną dziennikarzy z perspektywy standardów wolności mediów i swobody wypowiedzi. W opinii zawarto też argumentację dotyczącą wątpliwości konstytucyjnych związanych z obowiązywaniem stanu wyjątkowego.

Po pierwsze, dziennikarze przebywali w rejonie granicy służbowo, wykonując swoją pracę, a więc w szczególnym kontekście czynienia użytku z wolności wypowiedzi, jak wynika z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Dziennikarze bowiem są gwarantami praktycznej realizacji prawa społeczeństwa do wolności wypowiedzi, rozpowszechniania i pozyskiwania informacji, pełniąc tym samym funkcję kontrolną względem władzy.

Po drugie, Fundacja zwróciła uwagę na poważne wątpliwości konstytucyjne związane z rozporządzeniami Prezydenta i Rady Ministrów, wprowadzającymi ograniczenia związane ze stanem wyjątkowym. Faktyczne zawieszenie wolności mediów w obszarze objętym regulacjami jest nie do pogodzenia z wymogami celowości i proporcjonalności ograniczeń związanych ze stanami nadzwyczajnymi.

HFPC zwróciła uwagę, że

stan wyjątkowy nie może być pretekstem do realizacji celów ukrytych, innych niż wymaga zaistniała sytuacja, a wprowadzone ograniczenia nie znajdywały uzasadnienia w występujących okolicznościach oraz nie mogły skutecznie doprowadzić do konstytucyjnego celu „przywrócenia normalnego funkcjonowania państwa".

Co więcej, prawnicy Fundacji wskazali, że wprowadzając generalny i absolutny zakaz przebywania w strefie stanu wyjątkowego, Rada Ministrów przekroczyła dopuszczalny zakres regulacji, wyznaczony w rozporządzeniu Prezydenta RP. To drugie rozporządzenie przewidywało bowiem wyłącznie zakaz przebywania „w ustalonym czasie” i „w oznaczonych miejscach”, a zatem Rada Ministrów nie miała kompetencji do rozszerzenia tego zakazu na całą strefę stanu wyjątkowego przez cały czas jego trwania, a jedynie do oznaczenia poszczególnych miejsc i czasu obowiązywania zakazu przebywania.

Fundacja przypomniała, że sądy są uprawnione do odmowy zastosowania przepisów rozporządzenia, jeżeli są one niezgodne z aktami wyższego rzędu – ustawami, prawem międzynarodowym, konstytucją. Dotyczy to także rozporządzeń dotyczących stanu wyjątkowego. W tym kontekście prawnicy HFPC wskazali, że uznanie przepisów rozporządzenia w sprawie stanu wyjątkowego za niezgodne z aktami wyższego rzędu pozwoliłoby na pominięcie ich przy rozstrzyganiu sprawy zatrzymania trójki dziennikarzy, co z kolei miałoby wpływ na ocenę legalności zatrzymania.

Sąd nie uwzględnia zażaleń. Kasacja Rzecznika Praw Obywatelskich w postępowaniu głównym

29 grudnia 2021 roku Sąd Rejonowy w Sokółce uznał zażalenia złożone przez trójkę dziennikarzy za niezasadne. Pomimo obszernej argumentacji, zawartej zarówno w samych zażaleniach, jak i w opinii przyjaciela sądu HFPC, sąd uznał, że zatrzymanie dziennikarzy było legalne, zasadne i prawidłowe. Sąd nie odniósł się też do argumentacji dotyczącej wątpliwości konstytucyjnych, wiążących się z zakazem przebywania w strefie stanu wyjątkowego, które podniosła HFPC.

Jeszcze przed posiedzeniami w sprawach zażaleniowych Rzecznik Praw Obywatelskich zapowiedział wniesienie kasacji na rzecz dziennikarzy w postępowaniu głównym, w którym zostali oni już prawomocnie skazani. RPO podniósł argumenty odnoszące się m.in. do zgodności rozporządzeń wprowadzających stan wyjątkowy z Konstytucją.

HFPC będzie monitorowała postępowanie przed Sądem Najwyższym.

 AKTUALIZACJA: 18 stycznia 2022 r. po rozpatrzeniu kasacji RPO Sąd Najwyższy uniewinnił dziennikarzy i przychylił się do argumentacji HFPC, że rozporządzenie Rady Ministrów w sposób oczywisty przekracza zakres delegacji ustawowej.