Straż Graniczna wystawia mandaty, a sądy je uchylają. Pomoc humanitarna jest w pełni legalna 

Straż Graniczna wystawia mandaty, a sądy je uchylają. Pomoc humanitarna jest w pełni legalna

Nie ma podstaw do karania za wchodzenie na pas drogi granicznej i przekazywanie pomocy przez mur na granicy. Sąd uchyla mandaty wystawiane przez Straż Graniczną.

Naruszenie zakazu przebywania na pasie drogi granicznej i przekazywania rzeczy przez granicę z Białorusią nie może być karane na podstawie Kodeksu wykroczeń. Sąd w Hajnówce uchylił już 6 mandatów, które Straż Graniczna nałożyła na osoby niosące pomoc humanitarną. HFPC wraz z Kolektywem Szpila zapewnia pomoc prawną dla osób, które doświadczają represji w związku z udzielaniem pomocy na pograniczu polsko-białoruskim.

Mandaty za pomoc humanitarną

W lutym 2023 r. Straż Graniczna ukarała mandatami kilka osób, które udzielały pomocy migrantom i migrantkom, którzy znajdowali się po drugiej stronie muru wzniesionego na granicy z Białorusią. Pomoc ta obejmowała przekazanie żywności, napojów oraz suchych i ciepłych ubrań.

Funkcjonariusze SG wystawili mandaty (do 300 do 500 zł) za złamanie zakazu przebywania na pasie drogi granicznej oraz złamanie zakazu przekazywania przedmiotów przez linię granicy z Białorusią. Zakazy te wynikają z dwóch rozporządzeń wydanych przez Wojewodę Podlaskiego. W lipcu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku na skutek skargi RPO stwierdził nieważność rozporządzenia Wojewody dotyczącego zakazu przerzucania przedmiotów. WSA w Białymstoku uznał, że Wojewoda przekroczył swoje uprawnienia wydając ten akt, ale Wojewoda złożył odwołanie od tego rozstrzygnięcia, więc wyrok ten nie jest jeszcze prawomocny.

Straż Graniczna jako podstawę nałożenia mandatów na aktywistów i aktywistki wskazała art. 54 Kodeksu wykroczeń, który pozwala na karanie za naruszenie przepisów porządkowych regulujących zachowanie się w miejscach publicznych.

Sąd: Kodeks wykroczeń nie ma zastosowania

Osoby ukarane mandatami skorzystały z pomocy prawnej, oferowanej przez HFPC oraz Kolektyw Szpila osobom, które doświadczają represji w związku z udzielaniem pomocy na pograniczu polsko-białoruskim. Prawnik aktywistów i aktywistek skierował do sądu wnioski o uchylenie mandatów wskazując, że nie mogą być oni karani na podstawie Kodeksu wykroczeń.

Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim Zamiejscowy Wydział Karny w Hajnówce w październiku 2023 uchylił 6 mandatów nałożonych na aktywistów. Sąd uznał, że rozporządzenia Wojewody nie mogą stanowić podstawy odpowiedzialności w ramach wykroczenia, o którym mowa w art. 54 Kodeksu wykroczeń.

Sąd podkreślił, że art. 54 Kodeksu wykroczeń ma charakter przepisu blankietowego, więc obowiązkiem sądu jest szczególnie skrupulatne zbadanie czy można zastosować ten przepis, w szczególności należy sprawdzić czy przepisy porządkowe, za naruszenie których chce się kogoś ukarać, zostały prawidłowo uchwalone i są zgodne m.in. z Konstytucją.

Zdaniem Sądu zachowania osób niosących pomoc nie mogą być zakwalifikowane jako wykroczenia z art. 54 Kodeksu wykroczeń. Przepis ten pozwala na ukaranie za naruszenie przepisów dotyczących „zachowania się” w miejscach publicznych. Natomiast rozporządzenie Wojewody wprowadziło zakaz „przebywania” na pasie drogi granicznej o szerokości 15 m wzdłuż granicy. „Zachowanie się” i „przebywanie” to dwa różne pojęcia, a w prawie karnym przepisy powinny być stosowane w sposób precyzyjny, więc nie można stosować w tym przypadku wykładni rozszerzającej. Dodatkowo Sąd zauważył, że Kodeks wykroczeń pozwala na karanie na naruszenie przepisów porządkowych, czyli takich, których celem jest ochrona porządku. Rozporządzenia Wojewody były wydane w innym celu niż porządkowym (ochrony granicy i kontroli ruchu granicznego), więc również ta okoliczność uniemożliwia zastosowanie art. 54 Kodeksu wykroczeń. Sąd podkreślił również, że rozporządzenie Wojewody Podlaskiego w sprawie wprowadzenia zakazu przebywania na całym odcinku pasa drogi granicznej wprowadziło zakaz dysponowania przez obywatela swoją osobą, a więc Wojewoda wkroczył w sferę konstytucyjnie chronionej wolności. W jednym z orzeczeń sąd zaznaczył, że osoba niosąca pomoc działała w stanie wyższej konieczności w celu ratowanie zdrowia i życia osób migrujących.

„Rozstrzygnięcia Sądu w Hajnówce pokazują, że błędna jest praktyka Straży Granicznej, która polega na wystawianiu mandatów albo kierowaniu do sądów wniosków o ukaranie za naruszenie zakazów wynikających z rozporządzeń Wojewody Podlaskiego. Sąd jasno podkreślił, że nie ma podstaw prawnych do stosowania w tych sprawach Kodeksu wykroczeń” – mówi adw. Jarosław Jagura współpracujący z HFPC, który był obrońcą aktywistów.

„Nie powinno być tak, że musimy tłumaczyć się przed sądem za pomaganie ludziom. Wyrok sądu potwierdza zasadność naszych działań. Cieszy mnie to, ale powinno to być normą. Kryzys humanitarny cały czas trwa, a dostarczona pomoc może uratować zdrowie i życie ludzi. Państwo powinno w tym wspierać, a nie represjonować osoby pomagające” – mówi Faustyn, jedna z osób ukarana mandatem.

“Trudno nie cieszyć się z uchylonego mandatu i tego, że po raz kolejny sąd uznał, że Straż Graniczna podejmuje polityczne i bezprawne decyzje kryminalizujące wspieranie osób w drodze. Uzasadnienie postanowienia - oparte w moim przypadku głównie na przesłankach związanych z porządkiem stanowienia prawa - nie wzbudza we mnie radości. Chciałabym usłyszeć, że prawo do życia i godności stoi ponad granicami, że wspieranie osób w ich dążeniu do lepszego życia, a wręcz w ogóle przeżycia, jest po prostu ważniejsze niż rozporządzenie czy ustawa – mówi jedna z osób zaangażowanych w niesienie pomocy na pograniczu.

“Bardzo cieszy mnie ten wyrok, potwierdza on to, co my - aktywistki i aktywiści działający na pograniczu - powtarzamy od dawna: żadna pomoc nie jest nielegalna. Idzie zima, w lesie nadal są ludzie, którzy potrzebują i będą potrzebować jedzenia, picia, suchych ubrań i butów. Nasze działania są kryminalizowane, wymyślane są rozporządzenia, które mają utrudniać naszą pracę, ale ten wyrok mówi jasno:  pomoc humanitarna jest słuszna nie tylko z punktu widzenia moralności, ale też prawa” - mówi Marta, jednak z osób ukaranych mandatem.

Rozstrzygnięcia Sądu są prawomocne. Z treścią orzeczeń można zapoznać się poniżej. Decyzje wpisują się w linię orzeczniczą, która stanowi, że nie można karać za udzielanie pomocy humanitarnej. O jednym z orzeczeń pisaliśmy szczegółowo tutaj.