Helsińska Fundacja Praw Człowieka wystąpiła z interwencją do Komendanta Komendy Głównej Policji oraz Prokuratora Prokuratury Okręgowej w sprawie możliwości wystąpienia poważnych naruszeń prawa w trakcie protestów przed Sejmem w ubiegły piątek, 20 lipca 2018 r.
Zatrzymania osób protestujących
Jak wynika z doniesień medialnych, podczas demonstracji zostały zatrzymane cztery osoby pod zarzutem naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. Jedną z nich był Dawid Winiarski, który po interwencji funkcjonariuszy trafił do szpitala. Z jego relacji wynika, że został wyciągnięty z tłumu przez kilku policjantów, którzy następnie wielokrotnie uderzali nim o ścianę, a potem powalili na ziemię i dalej bili. Mężczyznę zwolniono ze szpitala w sobotę rano i przewieziono do komendy policji.
Drugą osobą, która po piątkowej interwencji policji trafiła do szpitala, jest Bartosz Adamczyk. Na filmie z jego zatrzymania (nagranym przez posła PO Michała Szczerbę), widać, że mężczyzna prowadzony przez policjantów ma zakrwawioną twarz. Zatrzymany twierdzi, że policjanci go dusili i przyciskali butami jego głowę do ziemi. Co więcej, zdaniem pana Adamczyka „policjanci, jeden do drugiego mówili: podduś go bardziej”.
Nieodpowiednie zachowania policji można zaobserwować również na licznych filmach opublikowanych w mediach społecznościowych. Protestującym wykręcano ręce, podszczypywano, a także na nich napierano. Jedno z nagrań ukazuje mężczyznę, któremu policjant wytrąca megafon z ręki, przez co został zraniony inny funkcjonariusz. Bezpośrednio po tym zdarzeniu protestujący z megafonem został wyciągnięty z tłumu, przerzucony przez barierki i ciągnięty po chodniku. Następnie przygnieciono go do ziemi i założono kajdanki. Mężczyźnie postawiono także zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza.
Naruszenie art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka
W odpowiedzi na te wydarzenia HFPC skierowała pismo do Komendanta Komendy Głównej Policji oraz Prokuratora Prokuratury Okręgowej, w którym odwołała się do zasady zakazu tortur zawartej w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Konstytucji. Jak podkreśla Piotr Kubaszewski, prawnik HFPC: „zakaz nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania ma charakter fundamentalny i nie przewiduje żadnych wyjątków. Dotyczy on w szczególności funkcjonariuszy publicznych, czyli m.in. policjantów na służbie”.
Dr Piotr Kładoczny, prawnik HFPC, dodaje, że „jeżeli osoba pozostawała w dobrym zdrowiu i stanie w momencie pozbawienia jej wolności, a później pojawiają się na jej ciele obrażenia lub ślady stosowania przemocy, to na państwie ciąży obowiązek wiarygodnego wyjaśnienia, jak doszło do ich powstania”.
Odpowiedzialność funkcjonariuszy za życie i zdrowie zatrzymanych
Europejski Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie wskazywał, że państwo ma bezwzględny obowiązek wszechstronnego wyjaśnienia każdej sprawy, w której doszło potencjalnie do naruszenia zakazu tortur i nieludzkiego lub poniżającego traktowania przez funkcjonariuszy publicznych. W związku z tym HFPC wystąpiła z prośbą o wyjaśnienie sytuacji, do których doszło podczas demonstracji 20 i 21 lipca 2018 r.