Opracowanie jest analizą sposobu, w jaki polskie sądy gwarantują obecnie obywatelom i reprezentujących ich profesjonalnym pełnomocnikom dostęp do sądu. W tym celu dokonano przeglądu stron internetowych wszystkich sądów powszechnych w Polsce.
Poniższe opracowanie to krótkie podsumowanie informacji zebranych w sądach okręgowych, apelacyjnych i Sądzie Najwyższym, uzupełnione o szczegółową tabelę.
Jak podkreślają autorzy opracowania, polski wymiar sprawiedliwości nie wykorzystuje na szeroką skalę systemu komunikacji elektronicznej. Problem ten miał znaczący wpływ na pracę sądów po ogłoszeniu ograniczeń i restrykcji, związanych z epidemią koronawirusa. Brakuje odgórnych rozwiązań, dotyczących dostępu do sądu, co wprowadza strony postępowania w stan niepewności. Zasady wnoszenia pism czy funkcjonowania biur podawczych oraz publikowania informacji na stronach internetowych nie zostały ujednolicone. Na początkowym etapie pandemii pojawił się pomysł legislacyjny wprowadzenia możliwości wnoszenia pism drogą elektroniczną na czas obowiązywania restrykcji, jednak został on wycofany w toku procesu legislacyjnego.
Dokonując analizy, prawnicy HFPC chcieli znaleźć odpowiedzi na pytania:
- Czy polski wymiar sprawiedliwości przygotowany jest na komunikację elektroniczną?
- Czy rozwiązania obowiązujące w sądach w czasie pandemii są jednolite?
- Jakie różnice występują między przyjętymi sposobami przyjmowania pism przez sądy?
- Jak sądy informują o zmianach w funkcjonowaniu biur podawczych oraz odbiory korespondencji?
- Jakie zasady obowiązują przy wysłaniu pisma procesowego mailem?
Wymiar sprawiedliwości w Polsce jest wciąż słabo scyfryzowany, dlatego ograniczenia wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa, w znaczący sposób wpłynęły na pracę sądów. W ramach naszego opracowania, w którym dokonaliśmy analizy prac sądów okręgowych, sądów apelacyjnych oraz Sądu Najwyższego, pokazujemy, że brak jednolitych zasad wnoszenia pism, a także słaba polityka informacyjna badanych sądów to problemy, które spowodowały stan niepewności stron postępowania, a co za tym idzie dostęp obywatela do sadu uległ znacznemu ograniczeniu – mówi Adam Klepczyński, prawnik HPFC i autor opracowania.