1% bliżej do wolności 1% bliżej do wolności

Przekaż nam 1% Twojego podatku
Stajemy w Twojej obronie – po stronie praw człowieka
Pracujemy po to, by prawa jednostek, gwarantowane w traktatach międzynarodowych i konstytucji, były praktycznie chronione i przestrzegane. Walczymy w sądach o poszanowanie wolności słowa, prawa do rzetelnego procesu, o równe traktowanie bez względu na jakiekolwiek cechy czy prawo do poszukiwania schronienia w Polsce przed wojną lub represjami. Sprawdzamy, czy władze przestrzegają prawa i punktujemy luki w przepisach. Twój 1% podatku przekazany na pracę Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka to element układanki tworzący otwarte społeczeństwo, w którym dla każdego jest miejsce.
Przekaż nam 1%! Wypełnij PIT, podając numer KRS 00000 35831.
Dlaczego warto nas wspierać?
Działamy kompleksowo
Łączymy wiele typów zaangażowania na wszystkich poziomach: od pomocy w indywidualnych sprawach po rzecznictwo na forum ONZ. Jesteśmy tam, gdzie nasza interwencja ma szansę przynieść największy skutek – w komisariatach, strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców, w Sejmie lub na sali sądowej, od Suwałk po Strasburg.
Wiemy, co robimy
Nasz zespół to doświadczeni eksperci i ekspertki w swoich dziedzinach, także nauczyciele akademiccy. Aby działać skutecznie, konsultujemy się z innymi specjalistami i partnerami, a gdy sytuacja tego wymaga – łączymy siły z wyspecjalizowanymi organizacjami.
Jesteśmy konsekwentni
Zmieniają się czasy i rządy, ale wciąż aktualna pozostaje zasada: każdej władzy trzeba patrzeć na ręce. Robimy to od 30 lat i pilnujemy doprowadzenia spraw do końca.
Jak pomagamy
Redaktorka popadła w konflikt z władzami rozgłośni po emisji programu, w którym jeden ze słuchaczy nazwał Andrzeja Dudę „figurantem”. Dziennikarka została wówczas odsunięta od prowadzenia programów na żywo. Potem prezes Polskiego Radia Rzeszów udzielił Grażynie Bochenek pisemnej nagany, ponieważ jego zdaniem naruszyła podstawowe obowiązki pracownicze.
Władze stacji nie poprzestały na tym i wkrótce pracowniczka spotkała się z kolejnymi ograniczeniami, m.in. zmniejszono liczbę jej dyżurów redakcyjnych i zakazano prowadzić zajęcia akademickie oraz uczestniczyć w konferencji.
Fundacja zaangażowała się w postępowanie sądowe, ponieważ było dla nas jasne, że władze rozgłośni próbują ograniczać wolność wypowiedzi – a co gorsza, pani Grażyna poniosła surowe konsekwencje za nie swoje słowa
– tłumaczy Weronika Bilińska, prawniczka HFPC.
We współpracy z Fundacją prawnicy i prawniczki z kancelarii Wardyński przygotowali pozwy do sądu o przywrócenie do pracy i dotyczące stosowania mobbingu przez władze radia. Fundacja złożyła także opinię przyjaciela sądu w sprawie o uchylenie kary porządkowej, Wszystkie procesy zakończyły się sukcesem. Sąd podkreślił, że rozwiązanie umowy z redaktorką było bezprawne, a szykany, z którymi się spotkała, naruszały jej godność pracowniczą i osobistą i nie było żadnych powodów, aby traktować dziennikarkę inaczej niż pozostałych pracowników.
Władze publicznego medium nie mogą tak dobierać prowadzących programy, że na antenie pojawiają się tylko jednostronne opinie przychylne danej grupie politycznej czy społecznej. Dlatego Fundacja włączyła się w wiele spraw dziennikarzy mediów publicznych niesłusznie zwolnionych lub zawieszonych w swoich obowiązkach. Wiele z nich miało pozytywne zakończenie
– dodaje Weronika Bilińska.
Na prośbę HFPC red. Grażynę Bochenek reprezentowali pro bono prawnicy i prawniczki Kancelarii Wardyński i Wspólnicy: mec. Agnieszka Lisiecka, mec. Katarzyna Żułkowska, mec. Aleksandra Wójcik, mec. Joanna Dudek oraz mec. Marcin Wujczyk.
16 lat temu to ja byłam pod granicą. Zastraszona, całkowicie wyczerpana psychicznie, niepewna jutra dla siebie i 12-letniego syna. Zagubiona, ale pewna, że nie ma powrotu do kochanej ojczyzny.
Dopiero za trzecim razem udało nam się przejść. Odpychali nas dwa razy na Białoruś z Terespola. Po sześciu miesiącach dostałam odmowę i dwa tygodnie na opuszczenie terenu Polski. Nie wiedziałam, co robić. Zdecydowałam się odwoływać i w tym mi pomogła Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Po wygranej rozprawie dostałam status uchodźcy
– powiedziała nam pani Kamila niedługo po tym, jak na pograniczu polsko-białoruskim rozpoczął się dramat tysięcy osób uciekających ze swoich ojczyzn przed zagrożeniami: wojnami, prześladowaniem politycznym, torturami. Historie podobne do tej słyszymy codziennie, gdy odwiedzamy ośrodki strzeżone i otwarte. Prowadzimy sprawy w sądach i urzędach, doradzamy prawnie. Dzięki temu pomogliśmy rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu uchodźcom i uchodźczyniom z wielu miejsc na świecie – Iraku, Białorusi, Tadżykistanu czy, tak jak pani Mainie, Czeczenii. Razem z dziećmi musiała uciekać z republiki po tym, jak jej mąż został pojmany przez niezidentyfikowane osoby.
W sierpniu 2020 r., kiedy otrzymałam kolejną decyzję o deportacji z Polski, z rozpaczą zadzwoniłam do mojej przyjaciółki i opowiedziałam jej o swoim problemie. Marina bez wahania powiedziała, że Ewa Ostaszewska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka pomoże nam zostać w Polsce i żyć pełnią życia.
Po ponad roku zbierania dokumentów i składania wniosków udało się: w grudniu 2021 pani Maina i jej dzieci otrzymała pobyt humanitarny. Wstawiło się za nią wiele polskich obywatelek i obywateli, sąsiadów i przyjaciół. Jej dzieci doskonale też mówią po polsku.
Dzięki bezpłatnej pomocy prawnej Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka dostaliśmy pozytywną decyzję, a przez to możliwość życia i kontynuowania nauki i pracy w naszym nowym domu, w Polsce. Teraz wszyscy jesteśmy tu bezpieczni
– dodaje pani Maina, mieszkająca teraz na Podlasiu.
Niezależność sądownictwa ucierpiała przez zmiany w Trybunale Konstytucyjnym, Sądzie Najwyższym, sądach powszechnych i przez wygaszenie Krajowej Rady Sądownictwa oraz zmiany systemu jej powoływania na bardziej wrażliwy na naciski polityczne. Gdy sędziowie zaczęli podważać w swoich orzeczeniach status sędziów nominowanych przez tę nową KRS lub zadawali pytania prawne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zaczęto wszczynać przeciwko nim postępowania dyscyplinarne na mocy nowych przepisów.
Problem w tym, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego podobnie jak KRS, nie jest wystarczająco niezależna, co już orzekły sądy międzynarodowe i nakazały jej zawieszenie. Jedyną skuteczną metodą walki o sprawiedliwość dla odsuniętych od orzekania sędziów jest więc zwrócenie się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. I w tym właśnie pomagamy
– mówi dr Marcin Szwed, prawnik Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Oprócz reprezentacji sędziów przed Trybunałem w Strasburgu działamy także równolegle inną metodą: w sprawach związanych z praworządnością składamy opinie przyjaciela sądu. To analizy prawne, w których przedstawiamy Trybunałowi tło sprawy, odpowiednie przepisy krajowe i orzeczenia sądów, które pokazują badany problem z perspektywy praw człowieka i pomagają w podjęciu decyzji przez Trybunał.
Obie te ścieżki przynoszą dobre rezultaty: w dotychczas rozstrzygniętych sprawach – np. sędziego Jana Grzędy – Europejski Trybunał Praw Człowieka wydawał wyroki na korzyść sędziów, podzielał nasze argumenty i przytacza nasze opinie w swoich orzeczeniach. W przypadku sędziego Adama Synakiewicza trybunał wydał środek tymczasowy, który zakazuje rozpatrywania jego sprawy dyscyplinarnej z zaskoczenia i jeśli zajdzie taka potrzeba, ETPC może zarządzić wstrzymanie takiego postępowania.
Wiele spraw jeszcze czeka na ostateczny werdykt, ale te, gdzie już zapadły wyroki dają nadzieję na wywalczenie prawa do rzetelnego procesu. I to nie tylko w odniesieniu do sędziów.
Naszym celem jest wywalczenie przełomowych rozstrzygnięć, które nie tylko pomogą sędziom dotkniętym lub zagrożonym represjami władz i naruszeniami niezawisłości sędziowskiej. Liczymy na orzeczenia, które stworzą mapę drogową wskazującą możliwe rozwiązanie systemowych problemów z praworządnością w Polsce, które powstały w wyniku ciągłych zmian w sądownictwie od 2015 roku, przynoszących chaos na dotychczas nieznaną skalę
– wyjaśnia Marcin Szwed.
Często jedyną drogą kontaktu z torturowanymi i represjonowanymi więźniami politycznymi w Białorusi są adwokaci i obrońcy praw człowieka. Ryzykują własną wolnością, by dać nadzieję tym, którzy postawili się dyktatorowi.
„Ponad 50 adwokatów pozbawiono już prawa wykonywania zawodu za aktywną postawę podczas procesu. Obecnie niektórzy są też karani za antywojenne wypowiedzi”
– mówi Olga Salomatova, koordynatorka projektów międzynarodowych w HFPC
Kiedy obrońcom białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego przemocą zamykane są usta, pomagamy im opowiadać o tym, co widzą. Współtworzymy razem z nimi raporty do ONZ i innych organizacji międzynarodowych.
Pomagamy im dokumentować zbrodnie reżimu Łukaszenki przeciwko własnemu narodowi, by władzom nie udało się zatuszować skali bezprecedensowego terroru. Już teraz z naszą pomocą do międzynarodowych sądów trafiły dziesiątki kluczowych spraw dotyczących poważnych naruszeń praw człowieka przez przedstawicieli władz.
„W marcu wyszedł ważny raport Wysokiej Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka. Pomagaliśmy misji ONZ w pracach nad tym raportem – przygotowaliśmy materiały do raportu i pracowaliśmy z ofiarami represji przebywającymi w Polsce. Współpracujemy ze Specjalnym Sprawozdawcą ONZ ds. sytuacji praw człowieka w Białorusi od początku utworzenia tego mandatu w 2012 roku”
– opisuje dalej Olga Salomatova.
Dzięki naszym białoruskim partnerom wiemy, że daje to Białorusinom nadzieję, że sprawcy tych zbrodni zostaną zidentyfikowani i ukarani.
Mimo pieczołowitych prób stosowania się do absurdalnych wymagań nieuczciwego systemu sprawiedliwości w Białorusi obrońcy stają się celem represji reżimu podobnie jak ci, których bronią – wysłuchują gróźb, są szykanowani, pozbawiani prawa do wykonywania zawodu a ostatecznie sami trafiają na ławę oskarżonych.
Jeśli chcą kontynuować swoją pracę, muszą rzucić całe swoje życie i uciekać za granicę. Teraz wielu przedstawicieli białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego, którzy po 2020 roku znaleźli przystań w Ukrainie, musiało też uciec przed wojną. Jednym i drugim pomagamy przy nagłej relokacji i ułatwiamy kontynuację pracy w trybie zdalnym.
O części naszej pracy z białoruskimi parterami nie możemy opowiadać publicznie, by nie narażać ich na niebezpieczeństwo.

Jestem wdzięczny Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i jej zespołowi za okazane mi wsparcie i pomoc prawną w mojej sprawie zawisłej przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Wierzę, że wspólnie – w szerszym kontekście – wywalczymy dla każdego prawo do niezależnego, bezstronnego i ustanowionego zgodnie z prawem sądu.

Dla dziennikarzy i dziennikarek, którzy chcą pozostać niezależni i nie zgadzają się na zawłaszczanie mediów przez rządowo-partyjną propagandę, wsparcie ze strony HFPC oraz bezpłatna pomoc prawna są po prostu nieocenione. Moja sytuacja, ciągnąca się przez długie miesiące, była dla mnie bardzo trudna. Nie miałam wątpliwości, że chcę i muszę zareagować, ale pomoc ze strony Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka dawała mi oparcie i pewność, że wybieram właściwe metody.

Szkolenia prowadzone przez wyspecjalizowany zespół prawników Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka pomagają mi aktualizować moje "know-how" oraz poszerzać wiedzę merytoryczną z zakresu równego traktowania osób z niepełnosprawnościami i osób LGBT+. W roku 2021 uczestniczyłam w dwóch szkoleniach Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, które oceniam wysoce pozytywnie. Nowo nabyte kwalifikacje wzmocniły moje działania na rzecz równouprawnienia osób, reprezentowanych przeze mnie w ramach indywidualnej praktyki adwokackiej.
Może nas wesprzeć każda osoba, która rozlicza podatek dochodowy od osób fizycznych (np. pracująca na etacie, prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą czy rozliczająca dochody z papierów wartościowych).
Rubrykę „cel szczegółowy” zostaw pustą – wszystkie środki z 1% podatku przeznaczamy na naszą działalność statutową.
2500+
Tylko w 2021 roku pomogliśmy ponad 2500 migrantom i migrantkom w uregulowaniu swojej sytuacji prawnej w Polsce.
230+
Nie możemy włączyć się w każdą sprawę, ale możemy dzielić się wiedzą, by wymiar sprawiedliwości był bardziej przyjazny dla osób LGBT+. Uczymy adwokatki, radców prawnych i sędziów o najważniejszych standardach niedyskryminacji.
10
Druga połowa 2021 roku okazała się niechlubna dla służb mundurowych – co kilka tygodni do mediów trafiała wiadomość o kolejnej śmierci podczas interwencji policyjnej lub bezpośrednio po niej. Potem do HFPC zaczęły się zgłaszać kolejne rodziny ofiar takich działań – włączyliśmy się w 10 takich spraw, kontaktując się z wojewódzkimi komendantami Policji.
12
Duis orci ante, aliquam eu bibendum sed, faucibus sit amet arcu. Etiam eu tristique ipsum, et gravida metus.
Wystarczy, że w swoim rozliczeniu PIT podasz nasz numer KRS 00000 35831 w polu „wniosek o przekazanie 1% podatku należnego na rzecz organizacji pożytku publicznego”, a obok obliczyć kwotę stanowiącą 1% podatku. Kolejne pole – „cel szczegółowy” – pozostaw puste. Wszystkie środki zbieramy na naszą działalność statutową.
Wystarczy samodzielnie wypełnić formularz PIT-37 lub skorzystać ze specjalnego formularza PIT-OP, aby urząd przekazał Twój 1% podatku wybranej organizacji.
Należy wtedy wypełnić taki sam formularz, jak przy pierwszej deklaracji. Należy jednak zaznaczyć, że jest to korekta.
1% podatku dochodowego nie mogą przekazywać osoby prawne, np. spółki czy inne NGO. Dotyczy on tylko osób fizycznych, a więc podatników opodatkowanych ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, podatników podatku dochodowego od osób fizycznych i podatników samozatrudnionych korzystających z liniowej, 19-procentowej stawki podatku.
1% nie jest ani darowizną, ani ulgą i możesz jednocześnie przekazać swój 1% HFPC i przekazać nam darowiznę – na przykład tutaj.
Darmowe rozliczenie PIT we współpracy z Instytutem Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP.